Przedłużony areszt dla byłego wiceprezydenta Bydgoszczy
O trzy miesiące toruński sąd przedłużył areszt dla byłego wiceprezydenta Bydgoszczy. Maciej O. jest podejrzany o przyjęcie 50 tys. zł łapówki w 2000 roku, gdy był wojewódzkim konserwatorem zabytków.
29.11.2004 | aktual.: 29.11.2004 13:49
Były wiceprezydent będzie mógł wcześniej opuścić areszt, jeśli w ciągu trzech najbliższych dni wpłaci 150 tys. zł kaucji - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w sądzie. Posiedzenie było niejawne.
O przedłużenie aresztu wystąpiła prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, argumentując to koniecznością "zapewnienia prawidłowego toku prowadzonego postępowania". Prokuratura podejrzewa Macieja O. o przyjęcie łapówki w zamian za niewpisanie do rejestru zabytków budynków dawnych Zakładów Mięsnych "Tormięs" w Toruniu. Pozwoliło to ówczesnemu właścicielowi na wyburzenie budynków i zaoferowanie placu zagranicznemu inwestorowi pod budowę centrum handlowego. Inwestycja ostatecznie nie doszła do skutku.
Macieja O. zatrzymano w bydgoskim ratuszu i aresztowano 17 sierpnia. Wkrótce potem został odwołany z funkcji wiceprezydenta. Prezydent miasta Konstanty Dombrowicz zapowiedział, że jeśli O. zostanie oczyszczony z zarzutów, będzie mógł wrócić na stanowisko.