Przedłużono mandat misji ONZ w Iraku
Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie
przedłużyła o kolejny rok mandat misji Narodów
Zjednoczonych w Iraku. Ciągłe niepokoje w tym kraju powodują
jednak, że nadal nie jest jasne, jak istotną rolę ONZ będzie mogła
tam pełnić.
Rezolucja, uchwalona głosami wszystkich 15 członków Rady, potwierdza "niepodległość, suwerenność, jedność i integralność terytorialną Iraku" i głosi, że "Narody Zjednoczone powinny odgrywać czołową rolę w pomaganiu narodowi i władzom irackim w tworzeniu instytucji dla reprezentatywnego rządu".
Mandat ONZ w Iraku, przyznany latem zeszłego roku, wygasa w piątek.
Obecnie ONZ pomaga i doradza władzom irackim przy organizowaniu konferencji ogólnokrajowej, której celem jest wyłonienie 100- osobowej doradczej "rady narodowej", tymczasowej namiastki parlamentu. Może to być istotny krok ułatwiający przygotowanie wyborów powszechnych, zaplanowanych na styczeń 2005 roku. Konferencja, zapowiadana na najbliższą niedzielę, ma zgromadzić około tysiąca irackich przywódców politycznych, religijnych i plemiennych.
W tym tygodniu do Bagdadu powinien przybyć pakistański dyplomata Ashraf Jehangir Qazi, mianowany miesiąc temu przez sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana nowym szefem misji ONZ w Iraku. Qazi zjawi się w Bagdadzie z małym zespołem doradców.
W październiku zeszłego roku, po dwóch zamachach na siedzibę ONZ w Bagdadzie, w których zginął między innymi ówczesny szef misji Narodów Zjednoczonych w Iraku, Brazylijczyk Sergio Vieira de Mello, Annan wycofał z Iraku cały zagraniczny personel ONZ. Misja ONZ dla Iraku ma na razie swoją bazę w Jordanii.
Na początku czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie upoważniła Annana do powołania odrębnych, choć podporządkowanych dowództwu USA sił ochronnych dla personelu ONZ w Iraku. Na razie jednak żaden kraj nie zgodził się przysłać swoich żołnierzy do tej formacji. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej przez pewien czas ekipę Qaziego będą ochraniać żołnierze sił wielonarodowych.