Przed trybunałem ONZ ruszył proces oskarżonych o zabójstwo byłego premiera Rafika Haririego
Przed specjalnym trybunałem ONZ ds. Libanu, na przedmieściach Hagi, rozpoczął się proces czterech oskarżonych o zabójstwo byłego libańskiego premiera Rafika Haririego w zamachu bombowym w 2005 roku. Proces ruszył pod nieobecność oskarżonych.
16.01.2014 | aktual.: 16.01.2014 11:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czterej mężczyźni, członkowie szyickiego Hezbollahu, są oskarżeni o zaplanowanie zamachu w libańskiej stolicy, Bejrucie, który zaprowadził Liban na skraj wojny domowej. W eksplozji ładunku wybuchowego ukrytego w ciężarówce 14 lutego 2005 roku zginął Hariri, który dążył do uwolnienia swego kraju spod wpływów Syrii, i ponad 20 innych osób. Ponad 200 ludzi odniosło obrażenia.
Przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah odrzucił te zarzuty i odmówił wydania podejrzanych.
Podejrzani są na wolności mimo międzynarodowych nakazów aresztowania. Główny sędzia David Re poinformował w czwartek, że prokuratura wezwie setki świadków w procesie, który zapewne potrwa kilka miesięcy. W Hadze obecny jest syn Haririego, Saad, również były libański premier, który wraz z członkami rodzin innych ofiar ma uczestniczyć w procesie.
Według prokuratury Mustafa Badreddine i Salim Ajjasz są oskarżeni o przygotowanie planu zamachu, w którym zginął Hariri. Asadowi Sabrze i Hasanowi Oneisi zarzuca się dostarczenie telewizji Al-Dżazira sfabrykowanego nagrania wideo, w którym zamach przypisano fikcyjnemu ugrupowaniu.
W dniu rozpoczęcia procesu w libańskim mieście Hermel, niedaleko granicy z Syrią, doszło do zamachu bombowego przed siedzibą lokalnego rządu. Zginęło co najmniej trzech ludzi oraz zamachowiec, a ponad 20 odniosło obrażenia. Zdominowane przez ludność szyicką miasto Hermel jest uważane za bastion Hezbollahu.
Rafik Hariri - biznesmen, miliarder i polityk - zasłużył się odbudową Libanu po 15 latach wojny domowej i próbował ograniczyć syryjskie wpływy w swym kraju. Jego zabójstwo doprowadziło do masowych protestów nazwanych cedrową rewolucją, które doprowadziły do wycofania wojsk syryjskich z Libanu.
Trybunał ds. Libanu został utworzony w 2007 roku przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.