PolskaPrzeciwnicy lustracji przekonali się do niej?

Przeciwnicy lustracji przekonali się do niej?

Najzagorzalsi przeciwnicy lustracji i
dekomunizacji stali się nagle jej piewcami i zwolennikami - pisze
"Nasz Dziennik".

09.01.2007 | aktual.: 09.01.2007 03:02

Gazeta twierdzi, że dla tych teraz "ujawniają" wyrywkowe materiały SB dotyczące hierarchów Kościoła katolickiego, słowo "lustracja" stało się wygodnym orężem walki z tymi, którzy od lat domagają się ujawnienia archiwów SB. A wszystko po to, by zablokować odtajnienie i ujawnienie materiałów dotyczących środowisk dziennikarskich, literackich czy politycznych - pisze "Nasz Dziennik".

Media tak robią. Stąd też obwinianie ojca Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja o rozbijanie jedności jest ciężkim nieporozumieniem, albo jeszcze więcej trzeba powiedzieć - jest najstarszym i najbardziej prymitywnym chwytem, który już znamy i który oczywiście przebrzmi, bo przebrzmieć musi, dlatego że jest oparty na kłamstwie - mówi hierarcha.

"Nasz Dziennik" publikuje też rozmowę z niemieckim historykiem Peterem Rainą, który również odnosi się do sprawy lustracji: Bardzo mnie niepokoi to, że nastąpiła nagonka na duchownych Kościoła katolickiego. Ujawnia się dokumenty dotyczące rzekomej współpracy księży z SB, a jednocześnie jest cisza, jeśli chodzi o współpracę z SB dziennikarzy, naukowców, literatów. Powinna być lustracja, i kropka. Niezależnie od tego, czy to duchowny, czy dziennikarz, czy polityk i do jakiej partii należy. Mówi się - tylko prawda nas wyzwoli. Ale ta prawda nie może być dozowana wybiórczo, wymierzona w osoby, które chce się zniszczyć. Powinno nastąpić otwarcie archiwów IPN, ujawnienie wszystkich, podkreślam, wszystkich dokumentów - i to zamykałoby sprawę" - mówi Raina. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)