Przecieki z komisji śledczej
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi w sumie osiem postępowań w sprawie przecieków tajnych informacji, o które podejrzewani są, lub osoby pracujące w sejmowej komisji śledczej badającej tzw. sprawę Orlenu. W siedmiu sprawach to już formalne śledztwa - pisze "Trybuna".
24.06.2005 | aktual.: 24.06.2005 11:54
Jak powiedział dziennikowi rzecznik prokuratury Maciej Kujawski, wszystkie sprawy objęte sa klauzulą tajności. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów. Badane są przede wszystkim przypadki wycieku informacji z materiałów przekazywanych komisji przez prokuraturę oraz ABW. Informacje z tych materiałów w krótkim czasie po dostarczeniu ich na Wiejską były publikowane przez media.
Prokuratorzy sprawdzają, kto mógł być źródłem informacji dla dziennikarzy, którzy opublikowali m.in. stenogramy z podsłuchów rozmów lobbysty Marka Dochnala i jego asystenta byłego posła KPN Krzysztofa P. z posłem SLD Andrzejem Pęczakiem. Badają, kto ujawnił treść tajnej notatki szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego z rozmowy z Janem Kulczykiem na temat spotkania biznesmena z Władimirem Ałganowem w Wiedniu. Ustalają również, skąd media dostały przekazane komisji dokumenty byłego Urzędu Ochrony Państwa dotyczące firmy paliwowej J&S - informuje "Trybuna".(PAP)