PolskaPrymas: wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie młodzieży

Prymas: wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie młodzieży

Prymas Polski, kard. Józef Glemp uważa, że w
wychowaniu młodzieży istotne są nie tylko programy, ale także
wysiłek całego społeczeństwa. Podkreślił, że wszyscy
jesteśmy odpowiedzialni za wychowanie młodzieży.

Prymas w rocznicę 40-lecia milenijnych obchodów chrztu Polski w tym mieście z udziałem Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego koncelebrował uroczystą mszę świętą, w której uczestniczyli m.in. wicepremier i minister edukacji Roman Giertych, zachodniopomorscy parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz lokalnych..

Zdaniem Glempa, załamanie się wychowania młodzieży nie jest jednostkową sprawą tylko kwestią pewnego systemu, który przez lata kształtował się ku jego wypaczeniu. Dlatego musi być wysiłek zbiorowy, nie tylko program czy policja lub inny porządek szkoły. To całe społeczeństwo musi położyć nacisk, żeby młodzież nie cofała się i nie dziczała, tylko przez wychowanie nabierała tej kultury na jaką nas stać - powiedział prymas.

My wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za postawę i klimat, w którym wychowuje się młodzież. Odpowiedzialni są rodzice, odpowiedzialne są władze, odpowiedzialny jest kościół. Do współpracy na rzecz dobra wspólnego i wychowania jesteśmy wszyscy zobowiązani. Niech to będzie nasze postanowienie przed Bogiem, byśmy umieli spojrzeć na jedynego Boga, który nam nakazuje miłować drugiego człowieka, byśmy umieli wyciszać nasze antagonizmy, nasze złości i podjąć, to co jest u fundamentów naszej wiary. Niech te zasady przenikają nasze społeczeństwo - mówił do wiernych zgromadzonych w kościele ojców Pallotynów, w którym 40 lat temu był prymas Wyszyński.

Prymas przyznał, że przygotowani fachowo ludzie mogą pracować nad programami, ale przede wszystkim trzeba kochać młodego człowieka, trzeba go rozpoznawać, być z nim, dawać mu sugestie. Zdaniem Glempa, nauczyciel jest nie tylko po to, by dawał młodemu człowiekowi wskazówki, ale także, by koncentrował się na wychowaniu.

Prymas Glemp podkreślił, że wychowanie młodzieży jest dzisiaj podstawowym zagadnieniem, ponieważ obserwujemy młode pokolenie, które odstaje od ideału do którego powinno dążyć.

Kardynał nawiązując do ostatnich tragicznych wydarzeń spowodowanych m.in. z agresją u młodzieży, wyraził obawy, że może ci, którzy dopuszczają się przestępstw nie doznali nigdy miłości. Pytam się dzisiaj, czy ten chłopiec agresywny jest przez kogoś kochany. Jeśli nie znajduje on miłości m.in. w rodzinie, to potem kształtuje się agresja, która nie jest do naprawienia tylko przez nauczycieli i policję - podkreślił.

Prymas przypomniał, że obchody milenium chrztu Polski były kilkuletnią wytrwałą modlitwą "o duszę polską", był to też "bój z wadami narodowymi w czasach, gdy trzeba było szukać jedności narodowej". To dzieło podjął kościół a w nim prymas Stefan Wyszyński - mówił.

Mówiąc o teraźniejszości prymas zaznaczył, że doświadczamy długiego okresu pokoju, rozwoju, dopominania się prawdy i ustanawiania demokracji. Przyznał, że to wszystko nie odbywa się bez wysiłku i ofiar.

Osiągnęliśmy wiele. Mamy od wielu lat wolność, którą niekiedy zamieniamy w swawolę i nie umiemy jej wykorzystać zgodnie z wolą Stwórcy (...) To jest nasze poczucie winy i nasze uświadomienie sobie grzechu- powiedział wiernym. Za dużo się kłócimy, za dużo się sprzeczamy, za dużo jest oskarżeń i to czasem bez podstawy- dodał.

Podkreślił, że potrzeba nam rachunku sumienia, nad tym czym jesteśmy, jakie są nasze działania wobec norm ewangelicznych. Nie możemy iść za tą ideologią, która chce niszczyć człowieka. Powinniśmy zaprowadzić taki ład, który by służył wzajemnej współpracy i wzajemnemu szacunkowi - mówił. Eucharystię poprzedziło otwarcie okolicznościowej wystawy poświęconej obchodom milenijnym w Polsce. Po mszy prymas poświęcił umieszczoną na ścianie świątyni tablicę upamiętniającą uroczystości milenijne z 1966 r.

W 966 roku chrzest przyjął książę Mieszko I; wydarzenie to, określane mianem Chrztu Polski, uważa się za początek procesu chrystianizacji państwa polskiego. 1000 lat później odbyły się uroczystości Milenium Chrztu Polski. Były one związane z peregrynacją kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej po wszystkich diecezjach Polski.

Ówczesne władze komunistyczne starały się ograniczyć udział wiernych w uroczystościach, stosując różne zakazy i utrudnienia administracyjne, mimo to niezliczone tłumy brały udział w uroczystościach kościelnych, które rozpoczęły się w Wielką Sobotę 9 kwietnia 1966 r. w Gnieźnie. W Szczecinie uroczystości odbyły się 5 listopada 1966r. Księża wyliczyli, że w brało w nich udział ok. 60 tys. wiernych, SB - że tylko 25 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)