Prymas: Wielkanoc to fundamentalne i zasadnicze święto
Wielkanoc to fundamentalne i zasadnicze święto, porównywalne do stworzenia świata, który jest zdolny do ciągłego odradzania i odnowy - powiedział w Wielką Sobotę prymas Polski kard. Józef Glemp w orędziu wielkanocnym.
22.03.2008 | aktual.: 22.03.2008 20:46
Dodał, że odradzanie się świata jest możliwe dzięki zwycięstwu Chrystusa nad śmiercią. Chrystus zmartwychwstał i wciąga nas w tajemnicę swojego zmartwychwstania - zaznaczył prymas.
Kardynał Glemp wyjaśnił jednocześnie, że rozpoczynamy to zmartwychwstanie od wyzwolenia się z grzechu, z naszych przywar, naszych nałogów, po prostu chcemy się odrodzić, tzn. stawać się lepszymi. I to jest ten dzień Wielkanocy, który przywołuje nam w kalendarzu liturgicznym to ogromne wezwanie do ciągłego odradzania się, do ciągłej odnowy, której potrzebujemy - podkreślił prymas.
Na postawione przez siebie pytanie, dlaczego Wielkanoc jest tak wielkim świętem, prymas odpowiedział, że to jest dzień światła. I dodał:_ Chrystus przychodzi i sam mówi: "Ja jestem Światłem dla świata. Ja jestem Światłością". I słowa te powtarzane są w Ewangelii kilka razy_.
I rzeczywiście Chrystus jest Światłością, która oświeca każdego człowieka przychodzącego na ten świat - mówił kardynał Glemp.
Zdaniem prymasa, owocuje to wielką zmianą w obszarze religijnym, bo święto Wielkanocne - jak zaznaczył - jest największym wydarzeniem w świecie religijnym. Podkreślił przy tym, że świat fizyczny pozostaje jakby ten sam, ze swoimi wojnami, chorobami zakaźnymi, klęskami żywiołowymi, nieszczęściami powodowanymi złym zachowaniem - alkoholizmem, narkomanią, kłótniami, nienawiścią oraz gonitwą za zyskiem.
Ale obok tego świata fizycznego - jak mówił prymas - jest świat dotknięty przez Boga, zdolny do odrodzenia.
W całym tym świecie, który obserwujemy występuje cały obszar wielkiego dobra. Zwróćmy uwagę, ilu ludzi wydobywa swoje siły i energię ze zmartwychwstania Chrystusa. Wielu ludzi poświęca się pracy charytatywnej. Są setki zgromadzeń zakonnych oraz osób świeckich, które żyją tym, żeby służyć drugiemu człowiekowi i czynić dobro. I to jest ta wielka energia, która płynie ze zmartwychwstania Chrystusa, i która wchodzi w ten świat poprzez ludzi, którzy przyjęli na siebie światło Jezusa Chrystusa - mówił prymas.
Nawiązując do liturgii Wielkiej Soboty, kiedy rozpala się poza kościołem ogień a od niego wielką świecę - Paschał wnoszony do mrocznej świątyni, od które wierni zapalają swoje świece, które rozpraszają mroki świątyni, kardynał Glemp podkreślił, że w tym momencie następuje jakaś radość, ożywienie, bo przychodzi światło.
Zdaniem prymasa, trzeba, żeby to światło Chrystusa, światło Paschału zapaliło się na całym globie ziemskim. Dodał, że ten glob ziemski potrzebuje ciągłej pomocy, by zniknęły mroki takich grzechów jak bezsensowne wojny, terroryzm, wyzyskiwanie ludzi, kłótnie spory i niesprawiedliwości.
Przecież to wszystko jest do przemiany, do tego odrodzenia, jakie niesie ze sobą ten świat odkrywany przez Jezusa Chrystusa, który mówi, że nie jest tylko jeden świat materii, tylko, że obok tego świata jest także świat ducha, obok ciemności jest świat światłości, że obok ciała jest również duch - mówił kardynał Glemp.
Podkreślił jednocześnie, że jest ciągle jakby ta podwójna rzeczywistość, która kiedy jest zharmonizowana daje pełne człowieczeństwo.
Zapalając światło Paschału, który symbolizuje Jezusa Chrystusa, prymas wyraził swoje życzenia z okazji Wielkiej Nocy. Władzom polskim życzył, aby błogosławieństwo Boże towarzyszyło ich poczynaniom. Życzenia też złożył Wojsku Polskiemu, uczelniom, środkom masowego przekazu, szpitalom, zakładom pracy, a także wszystkim ludziom, którzy wydobywają energię, aby zaspokoić pragnienia i potrzeby naszego społeczeństwa. Swoje życzenia prymas skierował także do biednych i bogatych - tym w kraju i poza krajem.
Niech światło Chrystusa i Jego blask rozpraszający mroki, ukaże jasność, ale także i piękno naszej Ojczyzny i nas samych - życzył kardynał Glemp.