Protesty w Katalonii. Oszałamiająca liczba uczestników

Około 900 tys. osób protestowało podczas wtorkowych manifestacji i wieców w Katalonii. Towarzyszyły one strajkowi generalnemu ogłoszonemu na znak protestu przeciwko siłowej interwencji policji podczas niedzielnego referendum niepodległościowego.

Manifestacja towarzyszyła strajkowi generalnemu.
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | QUIQUE GARCIA
oprac.  Adam Styczek

Protest, do którego przyłączyło się we wtorek łącznie 40 organizacji związkowych, politycznych i społecznych, spotkał się z dużym odzewem mieszkańców 7,5-milionowej Katalonii. Wraz ze strajkiem we wszystkich niemal większych miastach tego najbogatszego regionu Hiszpanii odbywały się uliczne protesty przeciwko niedzielnym akcjom sił porządkowych, w efekcie których rannych zostało blisko 900 osób.

W kilkunastu manifestacjach odbywających się w Barcelonie, stolicy regionu, wzięło łącznie udział 700 tys. osób. Miały one miejsce m.in. pod siedzibą katalońskich struktur rządzącej krajem Partii Ludowej (PP), na uniwersytecie, pod miejscowym parlamentem oraz przed budynkiem dyrekcji hiszpańskiej policji w tym regionie.

"Mniejsze marsze i wiece zorganizowano też m.in. też w Gironie, Lleidzie oraz Tarragonie. Wzięło w nich udział odpowiednio 60, 45 i 30 tys. osób. Protestowano też w innych miejscowościach" – ujawnił wydawany w Barcelonie dziennik "La Vanguardia".

Katalońska gazeta w swoim internetowym wydaniu przypomniała, że w ciągu całego dnia blokowanych było około pięćdziesięciu dróg w regionie. W większości przypadków protestujący użyli traktorów oraz dużych aut dostawczych, aby zatamować ruch drogowy.

Niektóre protesty prowadzone były już od poniedziałkowego wieczora i służyły uprzykrzaniu życia funkcjonariuszom hiszpańskiej policji oraz Gwardii Cywilnej skierowanym do Katalonii przez rząd Mariano Rajoya. Byli oni nękani nocą głośnymi protestami okolicznej społeczności. Do zajść doszło m.in. pod dwoma hotelami w Barcelonie, a także w pobliskich miejscowościach: Maresme, Pineda de Mar oraz w Calleli. W tej ostatniej konieczna była ewakuacja ponad 500 funkcjonariuszy z kilku lokalnych hoteli. Protestujący pod placówkami turystycznymi wznosili wrogie okrzyki, żądając opuszczenia ich miejscowości przez hiszpańskie służby porządkowe.

We wtorek po południu premier Mariano Rajoy wezwał wysłanych przez Madryt funkcjonariuszy do pozostania w hotelach, zaś wicepremier Soraya Saenz de Santamaria zagroziła wyciągnięciem konsekwencji wobec autorów "mafijnych praktyk".

We wtorek nie działały w Katalonii urzędy publiczne, poczta i – przez większą część dnia – transport publiczny. Sparaliżowane były również szkoły, gdzie do pracy stawiło się zaledwie 17 proc. personelu.

Do strajku generalnego licznie przystąpili strażacy oraz pracownicy służby zdrowia. Większość zaplanowanych na wtorek wizyt lekarskich, badań i operacji zostało odwołanych.

Protest sparaliżował też pracę katalońskich lotnisk oraz portów, co w połączeniu z ograniczeniem przewozów kolejowych i blokadą dróg "znacząco odbiło się na katalońskim transporcie". Według telewizji TVE24 innymi sektorami, które mocno odczuły wtorkowy strajk są rolnictwo oraz handel.

Z szacunków organizatorów strajku wynika, że około 54 proc. działających w Katalonii małych i średnich przedsiębiorstw nie podjęło we wtorek pracy lub prowadziło ją w sposób ograniczony.

Według szacunków regionalnego rządu Katalonii 90 proc. osób z prawie 2,3 mln uczestników niedzielnego plebiscytu, czyli około 42 proc. uprawnionych, opowiedziało się za niepodległością tego regionu.

Wybrane dla Ciebie
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
Niemiecka gospodarka w kryzysie. Domagają się zdecydowanych działań
Niemiecka gospodarka w kryzysie. Domagają się zdecydowanych działań
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Potrącił człowieka i uciekł. Policja zatrzymała 80-latka bez uprawnień
Potrącił człowieka i uciekł. Policja zatrzymała 80-latka bez uprawnień
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Nocna interwencja we Wrocławiu. Półnaga 22-latka prosiła o pomoc
Pentagon gotowy. Rozważane są różne scenariusze w Wenezueli
Pentagon gotowy. Rozważane są różne scenariusze w Wenezueli