Protesty w Gruzji. Urzędnicy KE apelują do władz

Nowa szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Kaja Kallas oraz komisarz ds. rozszerzenia Marta Kos wyraziły ubolewanie z powodu decyzji premiera Gruzji o zawieszeniu negocjacji akcesyjnych z UE. W oświadczeniu podkreślają, że mimo tego kroku, drzwi do Wspólnoty pozostają dla Gruzji otwarte.

Protesty w Gruzji
Protesty w Gruzji
Źródło zdjęć: © PAP | DAVID MDZINARISHVILI
Adam Zygiel

01.12.2024 | aktual.: 01.12.2024 17:37

W opublikowanym oświadczeniu Kallas i Kos odniosły się do decyzji premiera Iraklego Kobachidzego, który ogłosił, że rząd Gruzińskiego Marzenia wstrzymuje negocjacje akcesyjne z UE i odrzuci wsparcie finansowe do 2028 roku.

Polityczki zauważyły, że to "oznacza odejście od polityki wszystkich poprzednich gruzińskich rządów i europejskich aspiracji zdecydowanej większości narodu gruzińskiego, zapisanych w konstytucji Gruzji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polityczki przypomniały, że to działania gruzińskich władz i demokratyczny regres doprowadziły do faktycznego zatrzymania procesu akcesyjnego już w czerwcu tego roku. Wtedy to rządzący przeforsowali przyjęcie kontrowersyjnych przepisów o wpływach zagranicznych, wzorowanych na rozwiązaniach przyjętych w Rosji.

Kallas i Kos dodały, że pomoc finansowa z UE, z której jak dotąd bezpośrednio korzystały gruzińskie władze została wstrzymana już wcześniej, kiedy KE podjęła decyzję o zablokowaniu rozmów o członkostwie z Gruzją, po nieprawidłowościach towarzyszących październikowym wyborom parlamentarnym w tym kraju.

Masowe protesty w Gruzji

Decyzja o zamrożeniu rozmów z UE wywołała masowe protesty w Gruzji, które zostały brutalnie stłumione przez policję. Kallas i Kos potępiły przemoc wobec demonstrantów i wezwały władze do przestrzegania prawa do wolności zgromadzeń oraz powstrzymania się od użycia siły. Podkreśliły, że wszystkie akty przemocy muszą być zbadane, a winni pociągnięci do odpowiedzialności.

Unijne polityczki wyraziły zaniepokojenie pogarszającym się stanem demokracji w Gruzji, w tym nieprawidłowościami wyborczymi. Przypomniały, że UE oczekuje na raport końcowy misji obserwacyjnej OBWE/ODIHR dotyczący tych nieprawidłowości.

Kallas i Kos zapewniły o nieustającym poparciu UE dla Gruzinów, podkreślając, że przyszłość kraju w UE zależy od powrotu na ścieżkę europejskich wartości.

Czytaj więcej:

gruzjaprotestygruzińskie marzenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)