Protesty w Egipcie przeciwko chrześcijanom
Protestujący muzułmanie, głównie radykalni salafici, zapowiedzieli, że nie przerwą akcji strajkowej, dopóki rząd nie zdymisjonuje mianowanego niedawno chrześcijańskiego gubernatora prowincji Kina w południowym Egipcie.
19.04.2011 | aktual.: 19.04.2011 09:35
Protestujący siedzą na torach kolejowych, przejęli budynki rządowe i zablokowali główne ulice w stolicy prowincji, mieście Kina.
Nowemu gubernatorowi zarzuca się przede wszystkim, że jako chrześcijański Kopt nie będzie umiał stosować islamskiego prawa, a jest ono - zgodnie z egipską konstytucją - podstawą krajowego prawodawstwa. Ponadto niechęć wielu mieszkańców prowincji budzi fakt, że nowo mianowany dygnitarz, generał Emad Michael, pracował wcześniej w aparacie policyjnym.
Egipski minister spraw wewnętrznych, gen. Mansur al-Essawi przybył do Kiny, aby rozładować sytuację, jednak jego misja zakończyła się fiaskiem. - Kiedy zapadnie decyzja o wymianie obecnego gubernatora na muzułmanina, zakończymy strajk i życie powróci do normy - odparł lokalny imam.
W mieście panuje tak napięta atmosfera, że miejscowi chrześcijanie musieli zostać w domach i nie mogli wybrać się do kościoła na mszę z okazji Niedzieli Palmowej - podkreśla agencja Associated Press.
Chrześcijanie stanowią około 9 proc. ludności Egiptu, większość z nich należy do Kościoła koptyjskiego.