Protestują rolnicy. Zablokowane drogi w 20 miejscowościach

Rolnicy w całej Polsce rozpoczęli protesty ostrzegawcze, domagając się od rządu zablokowania umowy Mercosur i wstrzymania Zielonego Ładu. Największy protest odbywa się w Elblągu, gdzie ruch jest utrudniony.

Protest rolników w Elblągu 3 grudnia 2024
Protest rolników w Elblągu 3 grudnia 2024
Źródło zdjęć: © PAP | Adam War�awa
oprac. BKW

03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 12:30

Rolnicy w całej Polsce rozpoczęli protesty ostrzegawcze, domagając się od rządu zablokowania umowy Mercosur oraz wstrzymania działań związanych z założeniami Zielonego Ładu. Największy protest odbywa się w Elblągu, gdzie ruch jest utrudniony. Przewodniczący protestu Damian Murawiec podkreślił, że akcja ma charakter ostrzegawczy.

Ponad 50 ciągników rolniczych zgromadziło się w Elblągu. Wiele z nich jest udekorowanych flagami i transparentami. Na niektórych widać napisy "Mercosur to śmierć polskiego rolnictwa".

Rolnicy do Elbląga, gdzie zaplanowany został największy protest, przyjechali z różnych regionów Polski, aby wyrazić swoją determinację. Protestujący chcą zwrócić uwagę na zagrożenia związane z importem żywności spoza UE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rolnicze demonstracje odbywają się także w innych częściach kraju, między innymi w województwach śląskim, zachodniopomorskim i lubelskim. Rolnicy wyjechali na ulice, blokując drogi w ponad 20 miejscowościach.

Protesty przebiegają według różnych scenariuszy. W niektórych miejscach zaplanowano przejazdy maszynami rolniczymi, gdzie indziej urządzone zostały blokady, które zamykają ruch w określonych porach, na przykład - jak w okolicach Lotynia i Byszek w powiecie złotowskim - co 10 minut. W trakcie blokady kierowcom rozdawane są jabłka i ulotki.

Umowa Mercosur, przeciwko której protestują rolnicy, uzgodniona została w 2019 roku. Ma stworzyć strefę wolnego handlu między UE a krajami Ameryki Południowej.

Negocjacje UE-Mercosur trwają już ponad 25 lat. Komisja Europejska widzi w niej korzyści dla UE, w tym dla sektora przemysłowego. Sfinalizowanie umowy to nie tylko kwestia handlowa, ale także geopolityczna, bo Europa nie chce tracić wpływów w Ameryce Południowej na rzecz Chin.

rolnicyprotestunia europejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)