Tłum przed Trybunałem Konstytucyjnym. Na miejscu Wąsik i Kamiński
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawili się na "Proteście Wolnych Polaków" przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie.
Protest przed Trybunałem Konstytucyjnym przy al. Jana Chrystiana Szucha w Warszawie zorganizowały Kluby "Gazety Polskiej" w związku z zapowiadanymi przez koalicję rządową zmianami w TK.
Organizatorzy informują, że do Warszawy na protest zjechały autokary z całej Polski. Manifestacja rozpoczęła się przed godziną 13 od odśpiewania hymnu.
Europoseł PiS Dominik Tarczyński powiedział, że uczestniczy walczą nie tylko o Trybunał. - Walczymy o prawo do wolności, prawo do prawdy, poszanowanie dla prawa. Walczymy o Polskę, która nie jest republiką bananową, ale państwem z ponad tysiącletnim doświadczeniem - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na scenie pojawili się politycy PiS Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.
- Idąc tutaj razem z Mariuszem spotykaliśmy ludzi, którzy stali pod naszymi więzieniami, którzy wspierali nasze żony, którzy byli z nami. My codziennie czekaliśmy, by was usłyszeć. Bardzo za to dziękujemy. Wy byliście silni. Ta władza jest słaba, czuje strach, kiedy was widzi - powiedział Maciej Wąsik.
- Nie jesteśmy ofiarami. Nie jesteśmy też bohaterami. To wy jesteście bohaterami. Byliście z nami pod więzieniami każdego dnia - powiedział Mariusz Kamiński.
Jarosław Kaczyński na "Proteście Wolnych Polaków"
- Bardzo się cieszę, że za mną stoją ludzie - powiedział ze sceny prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Ta walka, którą toczymy dotyczy całego naszego narodu - dodał.
Kaczyński nawiązał też do zmian w oświacie.
- Kogo ma uczyć i kogo wychowywać. Ludzi, którzy będą niezdolni do niczego poza prostą pracą - pytał prezes PiS. - W Polsce jeśli tylko przy władzy są ludzie uczciwi, to idzie nam bardzo dobrze - dodał.
- W Polsce dzisiaj króluje kłamstwo, na każdym kroku. Przez te ostatnie 8 lat wmawiano Polakom, że w Polsce jest dyktatura - powiedział Jarosław Kaczyński. Opowiedział, że spotkał go ostatnio młody chłopak, który powiedział mu, że "tak skończyła się dyktatura". - Niektórzy są gotowi takie kłamstwa przyjąć. Musimy z tym kłamstwem walczyć, bo to dotyczy także Trybunału Konstytucyjnego - dodał.
Jarosław Kaczyński nawiązał też do kierownictwa Ministerstwa Edukacji i tego, że prawo do nauki jest podważane. Stwierdził, że opowie żart.
- Jeśli Donald Tusk jest wrogiem pań, wrogiem kobiet, no to naprawdę działa po mistrzowsku. Bo ten skład jeżeli chodzi o płeć piękną w rządzie doskonale służy jego niechęci. Ale może no po prostu jest umysłowo bliski tym paniom - stwierdził Kaczyński.
Czytaj także:
Źródło: W Polityce, Interia