Protest sędziów. Odmówili i wyszli. Kolegium Sądu Najwyższego zerwane
Ośmioro sędziów opuściło posiedzenie Kolegium Sądu Najwyższego. W oświadczeniu zapowiedzieli, że nie będą brać udziału w pracach Kolegium SN do czasu całkowitego zaprzestania działalności Izby Dyscyplinarnej.
30.09.2021 15:43
Od pracy w Kolegium SN wstrzymali się przedstawiciele zarówno Izby Cywilnej, jak i Izby Karnej oraz Izby Karnej SN. Chodzi o Dariusza Dończyka, Agnieszkę Piotrowską, Michała Laskowskiego, Jarosława Matrasa, Barbarę Skoczkowską, Piotra Prusinowskiego, Bohdana Bieńka i Krzysztofa Rączkę.
Sędziowie wyjaśnili w oświadczeniu, że wstrzymują się od udziału w pracach Kolegium SN do czasu całkowitego zaprzestania działalności Izby Dyscyplinarnej.
Domagają się tym samym wykonania wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE, który uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE i zobowiązał polskie władze do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN.
Zobacz też: "Kradną, ale się dzielą". Zgorzelski ostro o PiS
Prezes Izby Karnej SN Michał Laskowski, jeden z sędziów, którzy opuścili posiedzenie kolegium, powiedział PAP, że jest to jedyna dostępna forma protestu przeciwko funkcjonowaniu Izby Dyscyplinarnej.
"Nie możemy akceptować lekceważenia prawa"
- Nie chodzi o to, że nie chce się nam rozstrzygać różnych spraw, tylko my nie mamy już innej możliwości wyrażenia swojej opinii. Nie możemy akceptować lekceważenia prawa, czy działania bezprawnego. A mielibyśmy siedzieć w Kolegium i obradować o ważnych sprawach, akceptując to de facto - wyjaśnił sędzia.
- Chcemy uzdrowienia tej sytuacji, bo do tej pory słyszymy tylko zapowiedzi - dodawał w rozmowie z TVN24, wyjąśniając powody protestu.
W komunikacie na stronie SN poinformowano natomiast, że przez wstrzymanie prac przez sędziów "uniemożliwiono wejście w życie nowego regulaminu pracy w Sądzie Najwyższym, zatrudnienie dwóch osób na wakujących stanowiskach kierowniczych oraz przyjęcie nowego podziału czynności".
Przeczytaj też: Przemysław Radzik ściga częstochowskiego sędziego za stosowanie wyroków TSUE i EPTCz
Źródła: Twitter, PAP, TVN24