Protest rolników w Warszawie. Zdaniem Aranowskiego, protestujących cechuje „intelektualna pustka”
Protest rolników w Warszawie. Minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski określił protestujących mianem „intelektualnej pustki”. Rolnicy nie pozostali mu dłużni.
Protest rolników w Warszawie – zablokowano stolicę
W środę, 3 kwietnia, rano na pl. Zawiszy w Warszawie zebrała się grupa protestujących. Ubrani w odblaskowe kamizelki i wyposażeni w biało-czerwone flagi rolnicy na początku przez 4 godziny blokowali plac, a następnie przeszli na Rondo Dmowskiego, skąd skierowali się przed Sejm i Ministerstwo Rolnictwa. Protestowi towarzyszyło wycie syren symbolizujących „krzyk rozpaczy polskiego rolnictwa”. Według zgromadzonych, ich głównym celem wcale nie były pieniądze, jednak ustawy, które umożliwią im normalne funkcjonowanie.
Protest rolników w Warszawie – Ardanowski ostro o protestujących
Należy zaznaczyć, że wśród żądań rolników znalazły się między innymi, znakowanie żywności w sklepach flagami pochodzenia oraz wprowadzenie zapisu gwarantującego, że przynajmniej połowa produktów w sklepach będzie pochodziła z Polski. Według ministra rolnictwa, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, postulatów jest tak dużo, że zaczyna się w nich gubić. Po odbyciu kilku rozmów z przedstawicielami protestujących, minister rolnictwa stwierdził, że dostrzega u protestujących „wielką pustkę intelektualną”. Lider AGROuni, Michał Kołodziejczak nie krył oburzeni tymi słowami. Określił Ardanowskiego mianem „chama i prostka”, który nie powinien sprawować funkcji ministra i zapowiedział, że rolnicy nie dadzą się zepchnąć na margines społeczny.