Protest rolników w Bartoszycach
(PAP)
Rolnicy i traktory z przyczepami pełnymi zboża cały czas stoją, ale nie blokują drogi w Bartoszycach, która prowadzi do Obwodu Kaliningradzkiego.
01.08.2002 | aktual.: 02.08.2002 10:13
Rolnicy nie zgadzają się z tym, że rząd zakończył już skup zboża w warmińsko-mazurskiem. Będziemy tu stali do skutku, aż wojewoda zmusi rząd do skupu interwencyjnego - powiedział Radiu Zet poseł i szef Samoobrony w Bartoszycach Adam Ołdakowski.
Droga krajowa numer 51 prowadzi do przejścia granicznego w Bezledach. W miejscu blokady policja zorganizowała objazdy.
W proteście biorą udział niezrzeszeni rolnicy oraz członkowie Samoobrony.
Bartoszycki elewator, przyjął 10 tysięcy ton zboża, a jak mówił poseł Samoobrony, może przyjąć ponad 50 tysięcy ton.
Na razie do Bartoszyc nie wybiera się policja, ale siły prewencyjne są w pogotowiu i czekają na sygnał do wyjazdu.
Poseł Ołdakowski twierdzi, że wojewoda warmińsko-mazurski jest przeciwny skierowaniu policji do Bartoszyc.