Protest nauczycieli się uda, ale nie w czasie egzaminów. Sondaż
Ponad połowa ankietowanych uważa, że nauczycielom uda się wywalczyć podwyżki. Niemal 2/3 uważa jednak, że nie powinni oni strajkować w trakcie egzaminów. To wnioski z sondażu IBRIS dla wtorkowej "Rzeczpospolitej".
Artykuł zatytułowany "Szkolna gra na czas" ukaże się na okładce dziennika. Jak zauważa cytowany w nim politolog Rafał Chwedoruk, wyniki sondażu mogą posłużyć rządowi jako argument w negocjacjach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.
Te odbyły się w poniedziałek, ale zostały przerwane i przełożone o tydzień. - Poprosiliśmy, by centrale związkowe uzgodniły swoje stanowiska - powiedziała wicepremier Beata Szydło po wyjściu z rozmów rządu ze związkowcami.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Gra na czas opłaca się rządowi"
Jak podkreśla "Rzeczpospolita" zwłoka może opłacać się rządowi, bo społeczeństwo nie popiera strajku w czasie egzaminów. Okładkowy sondaż pokazuje, że ponad 61 proc. Polaków jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu.
I tu wyraźnie zarysowuje się podział polityczny - jedynie 28 proc. wyborców Koalicji Europejskiej jest przeciwnych strajkowi podczas egzaminów. Wśród ankietowanych sympatyków Kukiz'15 ten odsetek wynosi 87, a u popierających PiS - 97 proc.
Zobacz także: Szef ZNP: nawet 90 proc. szkół popiera strajk
Inaczej przebiega podział na sympatie partyjne, jeśli chodzi o finał strajku - czyli uzyskanie oczekiwanych podwyżek. Największymi optymistami są wyborcy Kukiz'15 - zdaniem 2/3 z nich, nauczyciele dopną swego. Podobnie myśli 53 proc. z ankietowanych sympatyków KE i 49 proc. wyborców PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl