Protest nauczycieli. "Minister Anna Zalewska do dymisji". Znamy nazwisko potencjalnego następcy

- Nauczyciele zostali postawieni pod ścianą. I mają pełne prawo protestować. Minister edukacji powinna odejść z rządu - mówią WP o sytuacji w szkołach politycy opozycji. Strajk nauczycieli znów skłonił do zadawania pytań: kto odważy się zastąpić niepopularną minister Annę Zalewską? Padło jedno nazwisko.

Protest nauczycieli. "Minister Anna Zalewska do dymisji". Znamy nazwisko potencjalnego następcy
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Michał Wróblewski
1192

Odwołane lub skrócone lekcje, łączone klasy i grupy, a w niektórych miejscach całkowicie zamknięte placówki. To efekt oddolnego protestu nauczycieli, który od poniedziałku rozlewa się na całą Polskę.

- Masowe przechodzenie na L4 to dobra metoda na protest? - pytamy byłą minister edukacji Krystynę Szumilas. - A jakie mają wyjście? - odpowiada pytaniem na pytanie rozmówczyni WP.

Szumilas podkreśla, że nauczyciele "próbowali już wielokrotnie różnych metod protestu". - Za każdym razem pani minister ich ignorowała. Przekonywała, że wie, jak zreformować polską oświatę. Bez rozmów z samymi nauczycielami. Jednoosobowo stwierdziła właściwie, jak powinny wyglądać programy nauczania. Bez żadnych konsultacji - uważa była szefowa MEN.

Dlatego Szumilas nie ma wątpliwości, że obecna forma strajku - przechodzenie na zwolnienia chorobowe - jest jedyną możliwą. Niczym "akt desperacji". - Wśród nauczycieli jest ciągły strach. O to, czy zostanie się zwolnionym, o pracę, o formę tej pracy. O wynagrodzenie. Nauczyciele boją się często wyrażać swoje krytyczne zdanie na temat reformy, bo boją się, że będą szykanowani - twierdzi była szefowa MEN.

- Nauczyciele często są na "gołych" etatach, nie mają opłacanych godzin ponadwymiarowych. Łączą etaty w kilku szkołach. Szumne zapowiedzi pani minister Zalewskiej o podwyżkach można włożyć między bajki. To są grosze - mówi nam Krystyna Szumilas. - Przykro mówić, ale bardziej opłaca się dziś być kasjerem w dyskoncie, niż nauczycielem - konstatuje była minister w rządzie PO-PSL.

Dlatego - jak twierdzi opozycja - Anna Zalewska powinna złożyć dymisję. A premier Mateusz Morawiecki - jak przekonują rozmówcy WP - powinien przy "okrągłym stole", przy telewizyjnych kamerach, spotkać się z przedstawicielami nauczycieli. I wyjaśnić sytuację opinii publicznej - wymieniając przy okazji Zalewską na inną osobę w MEN.

Zmiana na lepsze

- Jeśli Ania zdecyduje się kandydować do Parlamentu Europejskiego, to zastąpi ją wiceszefowa MEN Marzena Machałek - usłyszeliśmy w PiS w dzień wybuchu strajku nauczycieli.

Co ciekawe, nasi rozmówcy z opozycji twierdzą, że Machałek byłaby jedynym i najbardziej rozsądnym wyborem. - Bardzo wysoko oceniamy jej kompetencje. Pytanie, czy będzie chciała przed wyborami wziąć na siebie za to wszystko odpowiedzialność - mówi jedna z polityczek opozycji, członkini sejmowej komisji edukacji.

- Do sytuacji w kontekście strajku odniesiemy się we wtorek. Odpowiemy na wszystkie pytania - zapewniła w rozmowie z WP wiceminister edukacji.

Oszukiwanie nauczycieli

Tyle że sama odpowiedź rządu może nie wystarczyć.

- Nie udało się nauczycieli oszukać podwyżkami, bo nauczyciele zdali sobie sprawę, że te podwyżki były na ich koszt - mówi WP przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, wiceszefowa komisji edukacji narodowej. - Zlikwidowano część dodatków, wydłużono czas awansu. To jest dla nauczycieli niesamowicie dotkliwe - zwraca uwagę nasza rozmówczyni.

Lubnauer podkreśla, że skoro rząd "tak bardzo chwali się wzrostem gospodarczym i rosnącymi płacami Polaków", to "niech nie dziwi się, że pracownicy w zawodach związanych z budżetem oczekują podwyżek". - Po co ludziom wzrost gospodarczy, skoro on się nie przekłada na ich życie? - pyta nasza rozmówczyni. Szefowa Nowoczesnej dodaje: - Ta "reforma" pokazała, że rząd wydaje miliardy złotych na nieakceptowaną zmianę, za którą nie idą podwyżki i pracownicy nic z tego nie mają.

- Czy taka forma protestu, przechodzenie na L4, jest Pani zdaniem dopuszczalna? - pytamy wiceprzewodniczącą komisji edukacji.

- Niedawny protest policjantów nie wzbudził negatywnych reakcji w społeczeństwie. Przeciwnie. Nie dziwmy się więc, że kolejne grupy społeczne idą tą samą drogą. Zwłaszcza, że rząd przyznał ostatecznie policjantom rację - zauważa przewodnicząca Lubnauer.

Próbowaliśmy zapytać posłów PiS z komisji edukacji narodowej o protest nauczycieli. Albo nie odbierali telefonów, albo prosili o SMS, w jakiej sprawie dzwonimy.

Gdy poinformaliśmy, o czym chcemy porozmawiać, nikt nie odpowiedział.

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Pasterze starli się z rolnikami. Masakra w Czadzie
Działo się w nocy. Pasterze starli się z rolnikami. Masakra w Czadzie
Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista
Wyścig o pałac. Najnowszy sondaż prezydencki
Wyścig o pałac. Najnowszy sondaż prezydencki
USA krytykują Rosję. "Nie wierzę, że to się stanie"
USA krytykują Rosję. "Nie wierzę, że to się stanie"
Mentzen: mam coraz bardziej dosyć kartonowego państwa
Mentzen: mam coraz bardziej dosyć kartonowego państwa
Samochód wjechał w tłum przed derbami Barcelony. Wybuchły zamieszki
Samochód wjechał w tłum przed derbami Barcelony. Wybuchły zamieszki
Kreml zakłada porażkę. Administracja Putina rozesłała instrukcje
Kreml zakłada porażkę. Administracja Putina rozesłała instrukcje
Wyniki Lotto 15.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Zełenski w Turcji. W tym czasie doszło do trzęsienia ziemi
Zełenski w Turcji. W tym czasie doszło do trzęsienia ziemi
Debata prezydencka przed II turą wyborów. Wysłano zaproszenia
Debata prezydencka przed II turą wyborów. Wysłano zaproszenia
Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego
Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego