Propagandowa wystawa w Warszawie. Rosja przypomina, kto nas "wyzwolił"
Ambasada Rosji w Warszawie, z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, otworzyła wystawę fotograficzną "Wyzwalanie Europy". Projekt ten, jak twierdzą rosyjskie media, ma przypomnieć Polakom, komu zawdzięczają "wolność i niepodległość".
Co musisz wiedzieć?
- Wystawa w Warszawie: Ambasada Rosji w Warszawie otworzyła wystawę zatytułowaną "Wyzwolenie Europy", prezentującą 30 fotografii z lat 1944-1945.
- Propagandowy przekaz: Wystawa ma na celu przypomnienie Polakom o roli ZSRR w wyzwoleniu Europy, co podkreślał ambasador Rosji, Siergiej Andriejew.
- Kontrowersje historyczne: Aleksandr Jakowenko z Russia Today przypomniał, że Polska była pierwszym krajem w planach podboju, a wojna kosztowała życie sześciu milionów Polaków.
Jakie są cele wystawy "Wyzwolenie Europy"?
Wystawa "Wyzwolenie Europy" została otwarta w warszawskiej ambasadzie Rosji w sobotę. Zaprezentowano na niej 30 fotografii z lat 1944-1945, które mają przypominać o ostatnich momentach wojny oraz procesie odbudowy. Wiele z tych zdjęć - jak podkreślają autorzy wystawy - jest prezentowana po raz pierwszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zełenski chce spotkania z Putinem. "Będziemy czekać w Turcji"
Aleksandr Jakowenko z propagandowej Russia Today, która jest obecnie właścicielem prezentowanych na wystawie zdjęć, podkreślił, że "Polska zajmuje szczególne miejsce w historii II wojny światowej". - Będąc pierwszym krajem w planach podboju nazistów, doświadczyła wszystkich okropności tych wydarzeń. Podczas okupacji kraj stracił około sześciu milionów ludzi, a naziści utworzyli na jego terytorium liczne obozy koncentracyjne i obozy zagłady. Ludność polska była systematycznie eksterminowana. Radziecki żołnierz przyniósł Polakom wolność i niepodległość. Wyzwolenie Polski kosztowało życie 600 000 żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej - stwierdził cytowany przez Ria Novosti Jakowenko, dodając, że ważne jest, aby "pamiętać historię taką, jaka była naprawdę".
Sam nie wspomniał jednak ani słowem o podpisanym pakcie Ribbentrop–Mołotow, który faktycznie przypieczętował rozbiór terytorium Polski, o popełnianych przez ZSRR zbrodniach, takich ja m.in. ta w Katyniu czy masowych kradzieżach sprzętu i maszyn z polskich fabryk i hut tuż po zakończeniu wojny.
Ambasador Andriejew: Polska nie istniałaby na mapie
Podczas otwarcia wystawy głos zabrał także ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. - Bez naszego zwycięstwa w większości krajów europejskich i wielu poza jej granicami nie byłoby teraz ani wolności, ani demokracji, a same kraje, w tym Polska, po prostu nie istniałyby na mapie - stwierdził.
Wystawę "Wyzwolenie Europy" zaprezentowano już w Paryżu, a w najbliższych dniach będą mogli ją obejrzeć także mieszkańcy Madrytu.
Źródło: ria.ru