Prokuratura zbada obraźliwe komentarze pod adresem prezydenta Dudy. Doszło do znieważenia głowy państwa?
• Po incydencie drogowym z udziałem prezydenta pojawiły się obraźliwe komentarze pod adresem Dudy
• Prokuratura uruchomiła postępowania sprawdzające w tej sprawie
• Za znieważanie głowy państwa grozi do trzech lat pozbawienia wolności
Prokuratura uruchomiła postępowania sprawdzające w sprawie obraźliwych komentarzy pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy po incydencie drogowym na autostradzie A4. - Dostaliśmy w tej sprawie zapytanie od osoby prywatnej. Korespondencję tę potraktowaliśmy jak zawiadomienie. Razem z komentarzami zostanie ona wysłana do prokuratury rejonowej w celu dokonania karno-prawnej oceny, czy zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - mówi Wirtualnej Polsce Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Po incydencie drogowym z udziałem prezydenckiej limuzyny w sieci pojawiło się wiele obraźliwych komentarzy, m.in. na facebookowym profilu Komitetu Obrony Demokracji o czym informowała niezalezna.pl. "Życzę mu śmierci w męczarniach", "skrót KOD rozszyfrowany: Kolec Oponie Dyktatora", "byłam gotowa całą emeryturę przeznaczyć na wieniec, a niech tam", "niestety, nic mu się nie stało" - to niektóre z bulwersujących wpisów dodanych przez sympatyków KOD-u. Po jakimś czasie zostały one usunięte przez moderatora, ale ich screeny trafiły do sieci. Są one dostępne na profilu "Co to ja powiedziałem?". Jak ustaliła Wirtualna Polska komentarze te zostały również przesłane do prokuratury.
Sam Komitet Obrony Demokracji zaprzecza tym informacjom. W tej sprawie wydane zostało specjalne oświadczenie. "Dyskusja, której rzekomy screen krąży po internecie, nigdy nie miała miejsca na żadnej z grup czy stron administrowanych przez KOD. Wyrażamy oburzenie z powodu posądzania nas o tak niskie zachowania. I cieszymy się, że Panu Prezydentowi nic się nie stało oraz życzymy bezpiecznych podróży i szerokiej drogi w przyszłości".
Zgodnie z artykułem 135 kodeksu karnego za znieważanie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.