Prokuratura sprzeda Porsche Marcina Dubienieckiego
Krakowska prokuratura postanowiła sprzedać dwa samochody Porsche należące do Marcina Dubienieckiego. Auta te jakiś czas temu zostały zabezpieczone przez śledczych. Miały stać w garażu u ojca oskarżonego o wyłudzenie byłego męża Marty Kaczyńskiej. Dubieniecki nie przejmował się jednak zaleceniami prokuratury. Jeździł samochodami po Warszawie i Trójmieście.
Dubieniecki jest oskarżony o wyłudzenie 14,5 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - przypomina "Super Ekspress". Grozi mu do 10 lat więzienia. Śledczy zabepieczyli majątek byłego męża Marty Kaczyńskiej, w tym m.in. siedem nieruchomości, na których ustanowiono hipoteki oraz dwa samochody Porsche.
Samochody trafiły na przechowanie do ojca Marcina Dubienieckiego, adwokata Marka Dubienieckiego. Miały stać u niego w garażu. Tak się jednak nie stało. Były mąż Marty Kaczyńskiej cały czas z nich korzystał.
Prokuratorzy postanowili ukrócić ten proceder i auta sprzedać - informuje "SE".
- Podjęliśmy decyzję o odebraniu samochodów marki Porsche i ich sprzedaży. Kwestie te reguluje Kodeks postępowania karnego, który mówi m.in., że przedmioty ulegające szybkiemu zniszczeniu lub takie, których przechowywanie byłoby połączone z niewspółmiernymi kosztami lub nadmiernymi trudnościami, albo powodowałoby znaczne obniżenie wartości rzeczy, można sprzedać bez przetargu - powiedział "Super Expressowi" rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie Włodzimierz Krzywicki.
Źródło: "Super Express"