Prokuratura: przekażcie sprawę samobójstwa w komendzie
Prokuratura na warszawskiej Pradze nie chce prowadzić śledztwa w sprawie śmierci mężczyzny, którego znaleziono powieszonego w celi jednego z komisariatów. Odpowiedzialni za śledztwo prokuratorzy zwrócili się do prokuratury apelacyjnej o przekazanie sprawy poza okręg praski.
Rzeczniczka praskiej prokuratury okręgowej Renata Mazur powiedziała, że prokuratorzy chcą uniknąć zarzutu braku bezstronności. Na co dzień współpracują bowiem z policjantami, na których komisariacie wydarzyła się tragedia.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna - podejrzany o rozbój i kradzież - po decyzji sądu o jego tymczasowym aresztowaniu popełnił samobójstwo, wieszając się w celi. Prokurator Renata Mazur powiedziała, że dotąd przeprowadzono podstawowe czynności śledcze: przesłuchano świadków i przeprowadzono sekcję zwłok, której wstępne ustalenia wykazały, że w śmierci mężczyzny nie miały udziału inne osoby.
Praska prokuratura badała okoliczności śmierci mężczyzny oraz to, czy ktoś ponosi za tę śmierć odpowiedzialność. Prokuratorzy sprawdzali między innymi ewentualność niedopełnienia obowiązków przez policjantów, którzy pełnili dyżur w komisariacie.
Według rodziny ofiary, ślady na ciele mężczyzny wskazywały na pobicie. Natomiast według policji, rodzina mogła błędnie uznać pośmiertne plamy opadowe za obrażenia po pobiciu. Ostateczne wyniki sekcji zwłok mężczyzny mają być znane w niedługim czasie, być może jeszcze w tym tygodniu.