PolskaProkuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające ws. rozmowy Kulczyk-Graś

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające ws. rozmowy Kulczyk-Graś

• Prokuratura uruchomiła postępowanie sprawdzające ws. rozmowy Kulczyk-Graś
• Rozmowa dotyczy m.in. artykułów na temat dzieci Donalda Tuska w gazecie "Fakt"
• Kulczyk obiecał, że spróbuje się skontaktować z szefową koncernu Axel Springer

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające ws. rozmowy Kulczyk-Graś
Źródło zdjęć: © WP
Michał Fabisiak

27.04.2016 | aktual.: 27.04.2016 11:52

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające ws. rozmowy Pawła Grasia, byłego rzecznika rządu Donalda Tuska z biznesmenem Janem Kulczykiem - dowiedziała się Wirtualna Polska. Dyskusja odbyła się w 2014 roku i dotyczyła m.in. artykułów na temat dzieci Donalda Tuska w gazecie "Fakt". Treść nagranej rozmowy opublikował w poniedziałek tygodnik "Do Rzeczy".

W ramach wszczętego postępowania sprawdzającego śledczy m.in. poprosili autora tekstu o nagranych rozmowach, Cezarego Gmyza, o przekazanie prokuraturze zebranych dokumentów.

Podczas rozmowy Paweł Graś wyraża żal, że media nie doceniają tego, co w Polsce się dzieje. Na to Jan Kulczyk odpowiada mu, że problem jest między innymi z dziennikiem "Fakt" i dopytuje rzecznika rządu, czy kanclerz Niemiec nie może wpłynąć na sytuację (wydawca "Faktu" to niemiecki koncern Axel Springer). Paweł Graś odpowiada "myśmy z nimi rozmawiali" i dodaje, że strona niemiecka patrzy na sprawę biznesowo i nie chce wpływać na linię dziennika. Wyraża przy tym opinię, że "Fakt" "zajmuje się wyłącznie hejtem i nieustannym atakowaniem rządu i premiera".

Jan Kulczyk zapowiada, że rozezna się w sprawie i poprzez znajomego "senatora i adwokata" spróbuje się skontaktować z szefową koncernu Axel Springer. Obiecuje "zaprzyjaźnić się" z nią i zjeść kolację. Paweł Graś mówi z kolei, że "Fakt" to gazeta niemiecka. - Tu pojadę Kaczyńskim trochę - dodaje ówczesny rzecznik rządu. Na pytanie Jana Kulczyka o taki stan rzeczy mówi, o tym, że ówczesny redaktor naczelny gazety Grzegorz Jankowski jest "mentalnym pisiorem", drugą przyczyną mają być - według rzecznika rządu - przegrane procesy gazety z synem Donalda Tuska, Michałem.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (356)