Prokuratura: Katarzyna W. aresztowana na trzy miesiące
Katarzyna W., matka małej Magdy z Sosnowca, została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące - poinformował w piątek rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach sędzia Jacek Krawczyk. - Sąd zastosował w stosunku do Katarzyny W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - poinformował Krawczyk. Decyzja zapadła przed Sądem Rejonowym Katowice-Wschód.
13.07.2012 | aktual.: 14.07.2012 07:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Katarzyna W. dopuściła się zarzucanego jej przestępstwa. To było przesłanką do jej aresztowania - powiedział dziennikarzom rzecznik. Katarzyna W., której prokuratura zarzuca zbrodnię zabójstwa 6-miesięcznej córki Magdy, przyznaje się do części zarzutów, ale do części nie - zaznaczył rzecznik sądu. Nie zdradził jednak szczegółów. Z informacji osób zbliżonych do toczącego się postępowania wynika, że Katarzyna W. nie przyznaje się do zabójstwa dziecka, obstając przy wersji o nieszczęśliwym wypadku.
Krawczyk wyjaśnił, że decydując o aresztowaniu sąd wziął m.in. pod uwagę to, że zmienił się zarzut (wcześniej miała m.in. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka) i że jest on poparty trzema niezależnymi opiniami biegłych.
Jedną z głównych przesłanek, która zadecydowała o zastosowaniu tymczasowego aresztu była zmiana zarzutu dla Katarzyny W. na zbrodnię zabójstwa - podkreślił sędzia Jacek Krawczyk. Z kolei na zmianę zarzutu miały wpływ trzy opinie niezależnych instytutów badawczych - z Katowic, Gdańska i Instytutu Patologii w Warszawie. - Na ich podstawie został sporządzony wniosek, że śmierć dziecka nastąpiła w sposób nagły i gwałtowny - dodał Krawczyk.
Uzasadniając decyzję o aresztowaniu rzecznik zaznaczył, że istniała obawa matactwa Katarzyny W. Wyjaśnił, że chodzi o próby skierowania przez matkę dziecka postępowania przeciwko innej osobie oraz fałszywe zawiadomienie policji ws. zaginięcia dziecka.
Katarzyna W. przebywa obecnie w areszcie śledczym w Katowicach. Wiadomo, że kobieta ma już adwokata, jednak rzecznik sądu nie miał informacji, czy jest to adwokat z urzędu. Matce dziecka przysługuje zażalenie, które może złożyć do sądu w Katowicach w terminie do 7 dni od dnia zatrzymania - dodał rzecznik.
Decyzja o aresztowaniu podejrzanej zapadła w nocy z czwartku na piątek po trwającym kilka godzin posiedzeniu sądu. W jego trakcie Katarzyna W. składała wyjaśnienia. Później trafiła do aresztu śledczego w Katowicach.
Katarzyna W. usłyszała zarzut zabójstwa dziecka
O zarzucie zabójstwa dla matki Magdy poinformowała w czwartek katowicka prokuratura. Podano także, że wniosek o areszt dla podejrzanej wynika z dwóch powodów - po pierwsze Katarzynie W. grozi surowa kara dożywotniego pozbawienia wolności, po drugie zachodzi również obawa matactwa ze strony podejrzanej.
Rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek poinformowała, że prokuratura uzyskała opinię Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. - Ta opinia została wydana w oparciu o dwie inne opinie, w tym opinię Gdańskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Biegli na zlecenie prokuratury odpowiadali na pytanie, jaka była przyczyna zgonu sześciomiesięcznej Magdy z Sosnowca i w tym zakresie przeprowadzili szczegółowe badania histopatologiczne i toksykologiczne - powiedziała Zawada-Dybek.
Zaznaczyła, że nie ma sprzeczności między wcześniej uzyskanymi opiniami a ostatnią ekspertyzą biegłych oraz, że nie będzie na razie ujawniana treść tej opinii.
- Biegli wskazali, że śmierć dziecka miała charakter nagły i gwałtowny - powiedziała rzeczniczka prokuratury. Poinformowała też, że ta opinia oraz drobiazgowo przeprowadzone śledztwo pozwoliły na zmianę zarzutu wobec Katarzyny W. W związku z tym w czwartek została ona zatrzymana na zlecenie prokuratury. Do zatrzymania doszło w Katowicach. - Katarzynie W. został postawiony zarzut zabójstwa dziecka, to jest zarzut popełnienia przestępstwa z art. 148 kodeksu karnego - powiedziała. Katarzyna W. została w czwartek przesłuchana w prokuraturze.
Rzeczniczka podkreśliła, że śledztwo trwa i na razie nie może przekazać bardziej szczegółowych informacji. Prokuratura nadal będzie wykonywała planowane czynności, oraz przesłuchania świadków. Oczekuje także na inne ekspertyzy w tym postępowaniu, ponieważ nadal wyjaśniane są "pewne okoliczności". * Śledztwo przedłużone*
Śledztwo, którego termin był początkowo określony na 24 lipca, zostało przedłużone na "kolejne miesiące". - Te czynności, które planujemy wykonać w sprawie nie zostaną wykonane do 24 lipca; oczekujemy na kolejne ekspertyzy - zapowiedziała prokurator.
Na pytania dziennikarzy dotyczące kwestii udziału w sprawie osób trzecich, prokurator odpowiadała, że ciągle są wykonywane czynności dowodowe, a śledztwo ma charakter otwarty i sprawdzane są różne wersje zdarzenia.
W trakcie śledztwa został zgromadzony obszerny materiał dowodowy, ale - jak podkreśliła rzeczniczka - jeszcze wiele zostało do wykonania.
Zeznania Krzysztofa Rutkowskiego
W czwartek przed prokuraturą pojawił się detektyw Krzysztof Rutkowski, który był zaangażowany w poszukiwania dziecka. Dziennikarzom powiedział, że nie jest zaskoczony decyzją prokuratury.
Zaginięcie półrocznej Magdy zgłoszono w styczniu br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę porwano. Potem przyznała, że zginęła ona w wyniku nieszczęśliwego wypadku; miała wypaść jej z rąk. Wskazała miejsce ukrycia zwłok. Kobieta spędziła blisko dwa tygodnie w areszcie.
Wcześniej prokuratura stawiała Katarzynie W. zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie (rzekomym porwaniu) oraz tworzenia fałszywych dowodów (kierowania śledztwa przeciw rzekomemu porywaczowi).
Kalendarium zdarzeń związanych z Katarzyną W.:
24 stycznia br. - informacja o domniemanym zaginięciu półrocznej Magdy z Sosnowca.
z 24 na 25 stycznia - kilkuset policjantów poszukuje dziecka na terenie Sosnowca; w następnych dniach rozpoczyna się akcja rozwieszania ulotek z podobizną Magdy, także poza miastem; za informacje pomocne w odnalezieniu dziewczynki policja wyznacza 5 tys. zł nagrody, którą następnie podwaja sosnowiecki samorząd.
27 stycznia - matka dziewczynki wystąpiła z medialnym apelem o pomoc w poszukiwaniach Madzi.
z 2 na 3 lutego - policjanci bezskutecznie przeczesują rejon na rzeką Przemszą w Sosnowcu, gdzie - jak miała wyznać zaangażowanemu w sprawę detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu matka dziecka - miało znajdować się ciało.
3 lutego - matka wyznaje policjantom, że Magda zmarła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a ciało zostało ukryte.
z 3 na 4 lutego - policja znajduje ciało dziecka w zrujnowanym budynku w kompleksie parkowym przy torach kolejowych w Sosnowcu. To ok. 1,5 km od miejsca, wskazanego przez nią wcześniej.
4 lutego - usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka i została aresztowana na dwa miesiące.
6 luty - wyniki sekcji zwłok - uraz głowy przyczyną śmierci dziecka.
15 lutego - pogrzeb Magdy; Katarzyna W. opuszcza areszt; wydając decyzję o jej zwolnieniu z aresztu sąd okręgowy uznał, że obawa ucieczki lub ukrywania się podejrzanej, musi być oparta na dowodach, a nie na domniemaniach.
28 marca - dwa kolejne zarzuty dla Katarzyny W. dotyczące zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenia fałszywych dowodów stawia katowicka prokuratura.
12 lipca- zarzut zabójstwa dla matki dziewczynki.
* 13 lipca* - decyzja o aresztowaniu Katarzyny W. na trzy miesiące