Prokuratura dostała opinię ws. śmierci półrocznej Magdy
Prokuratorzy otrzymali jedną z czterech zamówionych opinii biegłych dot. śmierci 6-miesięcznej Magdy z Sosnowca. – Kolejne mają wpłynąć w najbliższych dniach – poinformowała Wirtualną Polskę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Ekspertyzy mają dać odpowiedź na pytanie, jak doszło do śmierci dziewczynki. Mogą również zmienić zarzuty stawiane matce, Katarzynie W.
Ze wstępnych wyników sekcji zwłok, które zostały przedstawione na początku lutego wynika, że przyczyną śmierci półrocznej dziewczynki był tępy uraz tyłogłowia . - Wyniki sekcji zwłok Madzi nie dają podstaw do zmiany zarzutów dla matki i kwestionowania na obecnym etapie jej wyjaśnień – mówiła wówczas Marta Zawada-Dybek. Katarzyna W. ma postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.
Prokuratura kilka dni po otrzymaniu wstępnych wyników badań dostała od biegłych protokół sekcyjny dziecka. Po zapoznaniu się z nim zleciła cztery dodatkowe badania, które mają dać odpowiedź na pytanie, jaki był mechanizm i przyczyna zgonu dziewczynki. – Prokuratura zleciła badania toksykologiczne, histopatologiczne i jeszcze dwa dodatkowe, o których szczegółowo nie chcemy mówić – wyjaśnia Zawada-Dybek.
W środę do katowickiej prokuratury wpłynęła pierwsza z zamówionych opinii. Rzeczniczka nie chce na razie ujawniać która. - Wciąż czekamy na pozostałe trzy opinie, które mają do nas przyjść w najbliższych dniach. Dopiero, gdy będziemy mieć komplet materiałów, będziemy mogli się do nich odnieść - mówi. Zawada-Dybek nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy dostarczona przez biegłych opinia rzuca nowe światło na sprawę. – Na obecnym etapie nie udzielamy żadnych informacji na ten temat – zaznacza.
Prokuratura wciąż prowadzi czynności śledcze. Zawada-Dybek nie ujawnia, czy odbyła się już zapowiadana wizja lokalna, która miała zweryfikować wersję wydarzeń podawaną przez Katarzynę W. Mówi jedynie, że w sensie merytorycznym w śledztwie nic się nie zmieniło - nadal podejrzana jest jedna osoba. Wciąż trwają też przesłuchania świadków. Do tej pory przesłuchano m.in. członków rodziny i sąsiadów. Śledztwo wciąż nie jest zakończone.
Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. Ponad tydzień później przyznała, że dziewczynka zginęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku - wypadła jej z rąk i uderzyła główką o próg w mieszkaniu. Wskazała policjantom miejsce ukrycia zwłok Madzi. Katarzynie W. postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Kobieta została aresztowana, jednak po kilku dniach decyzją sądu zwolniono ją i przyznano ochronę policji. Jej adwokat tłumaczył, że kobiecie może grozić niebezpieczeństwo ze strony mieszkańców Sosnowca.
Obecnie Katarzyna W. i jej mąż wyprowadzili się z Sosnowca. Krzysztof Rutkowski zaoferował im jedno ze swych konspiracyjnych mieszkań w Łodzi oraz ochronę.
Paulina Piekarska, Wirtualna Polska