Prokuratura chce od sejmu dokumentacji wyjazdów trzech byłych posłów PiS
Prokuratura chce od Kancelarii Sejmu dokumentacji wszystkich delegacji trzech byłych posłów PiS: Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego - powiedział jej rzecznik Przemysław Nowak. Śledczy badają też wniosek SLD o przyjrzenie się wyjazdom wszystkich posłów.
Od środy warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo ws. podejrzenia popełnienia oszustwa przez trzech byłych posłów PiS w związku z rozliczeniem ich podróży służbowej do Madrytu.
Nowak powiedział, że prowadzący śledztwo zwrócili się do Szefa Kancelarii Sejmu RP o nadesłanie uwierzytelnionej dokumentacji dotyczącej rozliczeń delegacji służbowych tych trzech posłów. - Analizować będziemy zarówno dokumentację z ostatniej delegacji do Madrytu, jak również ze wszystkich poprzednich wyjazdów służbowych tych posłów - zaznaczył rzecznik prokuratury.
Ponadto prowadzący postępowanie zwrócili się do sejmu o informacje, czy Hofman, Kamiński i Rogacki uczestniczyli w głosowaniach w sejmie, w czasie gdy według dokumentacji powinni byli przebywać na delegacji za granicą.
Nowak potwierdził doniesienia mediów, że w piątek do akt śledztwa wpłynęło uzupełniające doniesienie klubu SLD, który domaga się rozszerzenia zakresu postępowania o weryfikację sposobu rozliczenia wszystkich zagranicznych delegacji posłów, w których parlamentarzyści korzystali z samochodów prywatnych. Do zawiadomienia dołączono załącznik nr 6 do "Informacji dotyczącej wyjazdów zagranicznych posłów" opublikowany w środę przez marszałka sejmu Radosława Sikorskiego.
Pytany, czy także w tej sprawie prokuratura przeprowadzi śledztwo, Nowak odparł, że stanie się tak, jeśli prokurator dojdzie do wniosku, że dowody uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa - oszustwa lub jakiegokolwiek innego.
Wszczęte w środę śledztwo toczy się w sprawie "doprowadzenia Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w nieustalonej dotychczas kwocie poprzez wprowadzenie w błąd pracowników Kancelarii przez trzech posłów w związku ze złożeniem wniosku o rozliczenie podróży służbowej, zleconej i opłaconej przez sejm".
Chodzi o służbową podróż posłów do Hiszpanii na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - odbywające się na przełomie października i listopada. Media donosiły w ostatnich dniach, że posłowie wzięli na tę podróż kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, zgłaszając wyjazd - każdy swoim samochodem, a w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi. Media informowały ponadto, że w wyjeździe posłom towarzyszyły żony i że z ich udziałem doszło do incydentu na pokładzie samolotu, którym posłowie wracali z Madrytu.
Zawiadomienie w tej sprawie w poniedziałek skierował do prokuratury klub poselski SLD. - Sprawa jest na tyle pilna, a z drugiej strony bulwersująca, że chcemy to w jakiś sposób przeciąć i żądać wyjaśnień - mówił wówczas rzecznik SLD poseł Dariusz Joński.
Prok. Nowak powiedział, że śledztwo wszczęto z zawiadomienia klubu SLD oraz osoby prywatnej. Przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności do ośmiu lat - dodał.
W poniedziałek Komitet Polityczny PiS postanowił usunąć z partii Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego. Mają oni jeszcze możliwość odwołania się od decyzji komitetu do koleżeńskiego sądu partyjnego, gdzie będą mogli złożyć wyjaśnienia. Nie wiadomo, czy skorzystają z tego prawa.
W sobotnim oświadczeniu posłowie odpierali stawiane im zarzuty i oświadczyli, że zwrócili całą zaliczkę na przejazd do Madrytu. Podkreślili też, że bilety lotnicze kupili z własnych środków.