Prokuratura chce aresztu dla pracownic sądu, które podpaliły akta
Wrocławska prokuratura chce, by tamtejszy Sąd Okręgowy aresztował jednak dwie pracownice, podejrzane o podpalenie szafy z aktami. Wcześniejsza decyzja sądu pozwalała im odpowiadać z wolnej stopy. Obu kobietom grozi po 10 lat więzienia.
16.01.2007 | aktual.: 16.01.2007 13:32
Zdaniem prokuratury istnieje obawa, że podejrzane mogą mataczyć w śledztwie. Pracownice nie przyznają się do stawianych im zarzutów i - naszym zdaniem - nie składają spójnych wyjaśnień - mówi Leszek Karpina, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Jak powiedział wcześniej rzecznik, kobietom przedstawiono zarzut spowodowania pożaru i zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia oraz zarzut ukrywania i wynoszenia akt. Jak się okazało, część dokumentów wynosiły z biura i przechowywały w domu - powiedział Karpina.
Pracownice sądu, w wieku 50 i 54 lat, zostały zatrzymane w miejscu pracy 8 stycznia. Kobiety podpaliły szafę z aktami, wkładając do środka płonące świeczki. Dotąd nie wiadomo, dlaczego kobiety to zrobiły.