Prokuratura bada "prane" pieniądze z Lichtensteinu
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wyjaśnia
sprawę "wyprania" w polskim systemie bankowym 150 tysięcy dolarów
i ponad 250 tysięcy euro pochodzących z przestępstwa.
Jednym z wątków prowadzonego śledztwa jest udział w przestępstwie akcjonariusza firmy Pozmeat.
Do przestępstwa doszło w lipcu 2001 roku. Pieniądze w partiach trafiały do Polski z Lichtensteinu i tu poprzez liczne operacje finansowe na kontach różnych firm próbowano zamaskować przestępcze pochodzenie pieniędzy. O podejrzanych operacjach zawiadomił prokuraturę jeden z banków.
Prokuratura Apelacyjna nadzoruje także śledztwo w sprawie strat, jakie poniosła firma Pozmeat. Prokuratura szacuje, że może to być nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Doniesienie o przestępstwie w tej sprawie złożył w prokuraturze nowy zarząd firmy Pozmeat w lipcu 2001 roku.(ck)