Prokuratura bada, czy dżudocy zgwałcili 28-latkę
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście bada sprawę domniemanego gwałtu, do jakiego miało dojść w weekend w jednym ze stołecznych hoteli. O zdarzeniu poinformował dziennik "Fakt". Według gazety 28-letnia kobieta trafiła do szpitala po "brutalnym gwałcie", którego w nocy z piątku na sobotę miała - według dziennikarzy - dokonać grupa gruzińskich dżudoków.
Jak powiedział szef śródmiejskiej prokuratury rejonowej, prok. Robert Myśliński, w sprawie zatrzymanych zostało siedmiu obywateli Gruzji. Potwierdził, że są to członkowie reprezentacji dżudo.
Wnioski, że jakiekolwiek zarzuty będą stawiane, na razie są za daleko idące - zastrzegł Myśliński. Wyjaśnił, że prokuratorzy przesłuchali osobę pokrzywdzoną i część spośród osób zatrzymanych. Dodał, że planowane są jeszcze okazania i analiza zapisu monitoringu.
Prokurator poinformował, że pierwszych wniosków z przeprowadzonych przez prokuraturę czynności należy się spodziewać najwcześniej we wtorek po południu.
Z kolei rzecznik stołecznej policji Marcin Szyndler powiedział, że do zatrzymań w sprawie doszło w niedzielę, po zgłoszeniu od poszkodowanej. Policja zatrzymała kilkanaście osób, po wstępnym przesłuchaniu kilka zwolniono, reszta znalazła się w dyspozycji prokuratury - dodał.