"Wypaczyły wiele". Będą konsekwencje dla niektórych prokuratorów
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar na środowej konferencji zapowiedział kontynuowanie "weryfikacji kadr prokuratorskich". Jak tłumaczył, powodem jest fakt, że "polityczne wpływy wypaczyły wiele decyzji" śledczych w poprzednich latach.
- Zarówno ja, jak i prokurator krajowy zdajemy sobie sprawę, jak bardzo polityczne wpływy wypaczyły wiele decyzji prokuratorskich w latach 2015-2023 - powiedział podczas środowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar.
Jako przykład podał aferę z Funduszem Sprawiedliwości, gdzie przez lata - jak mówił - składane były zawiadomienia, ale prokuratura nie zajmowała się sprawą.
"Sprawy z czasów rządów PiS trzeba rzetelnie badać"
Bodnar wymienił 20 najważniejszych toczących się obecnie w prokuraturze postępowań odnoszących się do czasów poprzednich rządów. - W zasadzie nie ma tygodnia, abyśmy nie dowiadywali się o kolejnej ważnej sprawie, która wymaga zaangażowania prokuratury - wskazał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wśród wymienionych przez Bodnara postępowań znalazły się m.in.: dot. Funduszu Sprawiedliwości, wykorzystywania oprogramowania Pegasus, nadużyć dokonywanych w Orlenie, wyłudzeń środków z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, działalności tzw. podkomisji smoleńskiej, kwestii tzw. wyborów kopertowych, afery hejterskiej w MS, zakupów w czasie pandemii, afery wizowej oraz nadużycia w Lasach Państwowych.
- Mówię o tych sprawach, żeby pokazać, z jaką skalą się w Polsce mierzymy, jaka to jest potężna odpowiedzialność, żeby te wszystkie sprawy wyjaśnić i jak ważne są te sprawy dla jakości naszego życia publicznego - mówił szef MS.
Jak podkreślił, z tych powodów "traktuje jako absolutny priorytet, aby prokuratura skrupulatnie zajmowała się tymi sprawami i w ten sposób pokazywała, że jest odpowiedzialna w stosunku do społeczeństwa".
Czytaj także:
Źródło: PAP, WP Wiadomości