Prokuratorka z awansem "last minute". Za sprawę Brejzy

Ryszkiewicz-Jakubowska pracowała w gdańskiej prokuraturze dwa lata. Rozmówcy "GW" z kręgu gdańskich prokuratorów nie kryli oburzenia jej awansem. "Dlaczego tytułu prokuratora prokuratury regionalnej nie dostali inni, bardziej doświadczeni, którzy od wielu lat wykonują obowiązki w ramach delegacji na tym szczeblu?" - pytał jeden z nich.

W publikacji wskazano, że w gdańskiej prokuraturze regionalnej aktualnie pracuje dziesięciu prokuratorów, spełniających wymogi do uzyskania tytułu prokuratora prokuratury regionalnej (czyli mają co najmniej cztery lata tytuł prokuratora szczebla okręgowego) i przebywają na delegacji w prokuraturze regionalnej dłużej niż Ryszkiewicz-Jakubowska. Jednak tylko ją awansowano.

Prokuratorzy, którzy rozmawiali z "GW", zgodnie twierdzą, że Ryszkiewicz-Jakubowska zawdzięcza go wystąpieniu na początku września tego roku z wnioskiem o uchylenie immunitetu senatorowi, a dziś posłowi, KO Krzysztofowi Brejzie. Miał związek ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu (ojciec polityka, Ryszard Brejza, jest prezydentem tego miasta).    

Awans pani prokurator budzi u Brejzy silne emocje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- To ewidentna korzyść osobista i majątkowa za skandaliczny wniosek o uchylenie mi immunitetu. Oczywiście z immunitetu zrezygnowałem. Sprawa wobec mnie była od początku szyta, oparta na kłamstwach podejrzanej (w sprawie nieprawidłowości w ratuszu - red.), a potem oskarżonej. Prokuratorzy doskonale wiedzieli, że broniąc się, mogła pomawiać każdego - komentował sprawę "GW" polityk KO.

Prokurator Monika Ryszkiewicz-Jakubowska pracowała wcześniej jako zastępca prokuratora okręgowego w Słupsku, natomiast w gdańskiej prokuraturze regionalnej przebywała w delegacji w latach 2016-18. Stanowisko szefowej gdańskiej prokuratury okręgowej objęła w marcu 2023 r.

Źródło: Gazeta Wyborcza/RMF FM