Prokurator zbada sprawę "klonów" komitetów wyborczych

Prokuratura bada głośną sprawę sklonowanych
komitetów wyborczych, które założyli w powiecie lublinieckim
działacze Samoobrony. Doniesienie złożył komisarz wyborczy Edward
Przesłański, któremu podpadły podpisy osób popierających komitety.
Teraz grafolog sprawdzi, czy części podpisów przypadkiem nie
podrobiono. Zeznania składał już między innymi lider śląskiej
Samoobrony poseł Andrzej Grzesik - pisze "Dziennik Zachodni".

Gazeta przypomina: osoby związane z Samoobroną zarejestrowały komitety o takich samych nazwach, jakie od lat noszą trzy główne ugrupowania polityczne w Lublińcu. Co więcej, znaleziono też kandydatów noszących takie same nazwiska, jak najbardziej znani politycy tych ugrupowań. Nic to jednak nie dało, bo nie tylko klony w wyborach przepadły z kretesem, ale i Samoobrona wypadła cieniutko.

Do tej pory współrządziła powiatem, teraz jej dwóch radnych przeszło do opozycji. Wygląda też na to, że ta operacja może kilku zamieszanych w sprawę działaczy zaprowadzić na ławę oskarżonych. Co ciekawe, prokuratura została zawiadomiona natychmiast po rejestracji komitetów, a więc na długo przed wyborami.

Działaczy Samoobrony zgubiło działanie na chybcika i zwykłe niechlujstwo. Gdy okazało się, że na jednej z list poparcia nie ma wymaganych 20 podpisów, panowie rejestrujący komitet wyszli na pół godziny i wrócili z kompletem. Gołym okiem było widać, że część nazwisk wpisano tą samą ręką.

Prokuratura przesłuchuje osoby, co do których istnieje podejrzenie, że nie podpisały się osobiście. Wszystkie zapewniają, że składały podpis same i nikt ich nie wyręczał. Prokuratury to jednak nie zadowoliło.

Powołamy biegłego z zakresu pisma, który porówna podpisy na listach poparcia z podpisami złożonymi przez te osoby na innych dokumentach, czyli z tak zwanymi próbkami bezwpływowymi- mówi "DZ" rzecznik częstochowskiej prokuratury Romuald Basiński.

Prokurator Basiński nie chce spekulować na temat kwalifikacji karnej. Wiadomo jednak, że za podrobienie podpisu grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Gdyby grafolog potwierdził podejrzenia komisarza wyborczego, to kłopoty mogą mieć też te osoby, które złożyły fałszywe zeznania w sprawie autentyczności swoich podpisów. (PAP)

Wybrane dla Ciebie
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk