Prokurator żąda 11 lat więzienia za oszustwo na 430 mln zł

Kary 11 lat więzienia i ponad miliona złotych grzywny zażądał prokurator dla byłego właściciela Konsorcjum Finansowo-Inwetycyjnego Colloseum Józefa Jędrucha - głównego oskarżonego w procesie o oszustwa na kwotę blisko 430 mln zł. Chce też, by - podobnie jak część pozostałych oskarżonych - został on zobowiązany do naprawienia szkody. Adwokat Jędrucha wniósł o uniewinnienie. Wyrok jest spodziewany w maju.

Sąd Okręgowy w Katowicach kontynuował wysłuchiwanie wystąpień końcowych stron w toczącym się od ponad pięciu lat procesie, w którym na ławie oskarżonych zasiadło 13 osób.

Pod względem wielkości wyrządzonej szkody to jedna z największych spraw w Polsce. Z ustaleń śledztwa wynika, że większość z 430 mln zł została wyłudzona w obrocie wierzytelnościami, a głównymi oszukanymi były należące do Skarbu Państwa firmy: Będziński Zakład Elektroenergetyczny (BZE) i Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).

Dla Jędrucha prok. Marek Marzec zażądał 11 lat więzienia i ponad miliona zł grzywny. Chce też, by sąd zakazał mu pełnienia funkcji w spółkach prawa handlowego przez 10 lat i - podobnie jak kilku innych oskarżonych - zobowiązał go do naprawienia szkody. W przypadku Jędrucha, który odpowiada za sześć przestępstw, to 345 mln zł, które zdaniem oskarżenia wyłudzono na szkodę BZE.

- Ta sprawa nie powinna być rozpatrywana przez sąd karny - oświadczył obrońca Jędrucha, mec. Łukasz Szatko, który uznał akt oskarżenia za bezzasadny. Jego zdaniem sprawa dotyczy wielostronnych operacji gospodarczych między różnymi podmiotami, a więc ma charakter cywilnoprawnych kontaktów. - Podmioty, które czują się pokrzywdzone, że ich roszczenia nie zostały uregulowane, moim zdaniem (...) powinny dochodzić swoich należności w postępowaniach cywilnych, czego nigdy nie uczyniły - powiedział dziennikarzom adwokat.

Poza Jędruchem w procesie odpowiada 12 osób, które pełniły funkcje w różnych firmach i są oskarżone przede wszystkim o oszustwa bądź niegospodarność. Dla b. głównego księgowego i dyrektora do spraw finansowych PSE Krzysztofa Ł. prokurator domaga się trzech lat więzienia. Dla występującego jako pełnomocnik różnych firm Ryszarda S. oskarżyciel chce kary 6 lat pozbawienia wolności, a dla Romana N., b. głównego księgowego i dyrektora ds finansowych w BZE - 5 lat więzienia.

Dla b. wiceprezesa PSE Zbigniewa K. prokurator chce kary 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, a dla Krzysztofa L., któremu przypisano oszustwo w związku z pełnieniem funkcji prezesa spółki Węglostal - dwóch lat pozbawienia wolności.

Andrzej M., który był wiceprezesem Huty Pokój powinien, zdaniem oskarżenia, zostać skazany na 1,5 roku w zawieszeniu, a b. prokurent i główna księgowa tej huty Krystyna G. - na rok w zawieszeniu. Dla b. członka zarządu BZE Andrzeja P. prokuratura żąda kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu, a dla b. dyrektora ds. ekonomicznych BZE Ryszarda P. - 1,5 roku w zawieszeniu.

Ze względu na przedawnienie prokurator wniósł o umorzenie postępowania wobec Damiana K., któremu postawiono zarzut z Kodeksu spółek handlowych w związku z pełnieniem stanowiska w zarządzie spółki Kam-Bas. W przypadku b. prezesa Colloseum Mariusza Ł. przedawniły się cztery zarzuty. Za pozostałe prokuratura domaga się kary 3 lat więzienia. Dla Lidii W. b. głównej księgowej Colloseum, której przedawniły się dwa z trzech zarzutów, oskarżenie żąda roku więzienia w zawieszeniu.

Ponadto prokurator domaga się wymierzenia większości oskarżonych grzywien - od tysiąca do 80 tys. zł oraz zobowiązania części z nich do naprawienia szkody.

W marcu 2002 r. Jędruch wyjechał z Polski, kiedy katowicki sąd Katowicach postanowił go aresztować. Zniknęli też wówczas inni podejrzani w tej sprawie. Do tej pory poszukiwany jest b. wiceprezes Colloseum Piotr Wolnicki.

Jędrucha zatrzymano w lipcu 2003 r. w izraelskim mieście Jaffa. Został sprowadzony do Polski na podstawie umowy ekstradycyjnej i spędził w areszcie cztery lata i siedem miesięcy. W 2007 r. wyszedł na wolność, gdy w jego imieniu wpłacono 3 mln zł kaucji.

KFI Colloseum istniało od 1996 r. Zaczynało od handlu samochodami i obrotu wierzytelnościami. W końcu lat 90. rozwinęło szeroką działalność finansową, inwestycyjną i handlową. Kupiło m.in. kontrolny pakiet akcji Huty Pokój w Rudzie Śląskiej i lubelską spółkę PRiM. Dzięki współpracy z innymi akcjonariuszami uzyskało decydujący głos w akcjonariacie dwóch spółek giełdowych: Huty Ferrum i Energomontażu-Północ. W 2003 r. sąd ogłosił upadłość Colloseum.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole