"Prokurator stosuje prymitywne sztuczki i kpi z komisji"
- Prokurator Engelking stosuje prymitywne sztuczki i kpi z komisji - mówi Radiu Zet
przewodniczący sejmowej komisji śledczej do sprawy nacisków Sebastian
Karpiniuk. Komisja nie może zmusić najbliższego współpracownika Ziobry do
podpisania protokołów z jego przesłuchania, bez czego nie może dalej
pracować.
10.08.2009 | aktual.: 10.08.2009 12:48
Prokurator w liście do przewodniczącego komisji z 13 lipca stwierdził, że może czytać protokoły popołudniami, po godzinie 17. Powód? Jest bardzo zapracowany w Prokuraturze Krajowej. Problem w tym, że sekretariat komisji, w którym znajdują się protokoły, pracuje tylko do godziny 16.
- Pan Engelking obraża pracowników komisji i zachowuje się jak polityk - mówi Radiu Zet przewodniczący komisji Sebastian Karpiniuk.
Na początku lipca komisja musiała przerwać konfrontację Jerzego Engelkinga z byłym szefem MSWiA Januszem Kaczmarkiem, bo okazało się, że Engelking nie podpisał swoich wcześniejszych zeznań. Nie zrobił tego do dziś.
