Prokurator nadzorujący sprawę Blidy kłamał przed sejmową komisją?
Prokuratura sprawdza czy prokurator nadzorujący sprawę przeciwko tragicznie zmarłej byłej posłance SLD Barbarze Blidzie, złożył fałszywe zeznania przed sejmową komisją śledczą. - informuje "Gazeta Wyborcza".
Dziennik przypomina, że prokurator Krzysztof Sierak w lipcu zeznawał przed sejmową komisją śledczą wyjaśniającą okoliczności samobójstwa Barbary Blidy. Zapewniał, że w prokuraturze rejonowej nie zajmował się sprawą Barbary Kmiecik, której zeznania obciążały Blidę.
Gazeta dowiedziała się, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie weryfikuje teraz wersję Sieraka. Nieoficjalnie wiadomo - pisze "Gazeta Wyborcza" - że podstawą wszczęcia postępowania były zeznania prokuratora Jacka Krawczyka. Był on pierwszym śledczym, który badał związki Kmiecik z Blidą i nie znalazł w nich korupcyjnych powiązań. W łódzkiej prokuraturze zeznał, że Sierak przed komisją kłamał. Z protokołu jego przesłuchania wynika, że po wyborczym zwycięstwie PiS-u Sierak podpisał pismo adresowane do Barbary Kmiecik.