Prokurator chce odrzucenia wniosku Jaruzelskiego
Prokurator wniósł o odrzucenie wniosku generała Wojciecha Jaruzelskiego, który zażądał zwrotu do prokuratury aktu oskarżenia w procesie dotyczącym wydarzeń z Grudnia'70. Taki wniosek złożył w czwartek generał podczas rozprawy w procesie, w którym jest oskarżony o sprawstwo kierownicze masakry robotniczej na Wybrzeżu.
27.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Prokurator zaprotestował przeciwko użytemu przez generała sformułowaniu, że prokuratura prowadziła tendencyjne postępowanie i urządziła na niego polowanie na zamówienie polityczne. Prokurator podkreślił, że podstawą zarzutów było rzetelne postępowanie dowodowe.
Według generała Jaruzelskiego akt oskarżenia zawiera luki, niejasności, sprzeczności, a nawet mija się z prawdą. Generał utrzymuje, że prokuratura bezpodstawnie zrzuca całą odpowiedzialność za śmierć wszystkich ofiar na wojsko. Jego zdaniem, należałoby zbadać rolę służby więziennej oraz milicji. Według niektórych świadków, służby te użyły broni palnej podczas zajść. Generał domaga się wizji lokalnej i eksperymentów, które pozwoliłyby to zweryfikować.
Generał Jaruzelski uważa też, że bezpodstawnie zarzuca mu się wydanie rozkazu użycia broni. Zdaniem obrońcy generała, nie ma na to żadnych dowodów. Jak powiedział obrońca generała, rozkaz użycia broni wydali Władysław Gomułka i Józef Cyrankiewicz, a Jaruzelski w ogóle w tym nie uczestniczył.
Generał uważa też, że prokuratura nie zbadała, czy użycie broni nastąpiło w stanie wyższej konieczności w związku z działaniami protestujących. Do protestów robotniczych na Wybrzeżu doszło w grudniu 1970 roku w związku z drastycznymi podwyżkami cen. (aka)