Projekt uchwały ws. nowej komisji śledczej - już w Sejmie
Wieczorem klub PiS złożył w Sejmie
projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej "do zbadania
naruszeń wolności słowa, mediów i dziennikarzy oraz prawa
społeczeństwa do rzetelnej informacji w latach 1990-2006".
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 19:35
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że w ciągu ostatnich szesnastu lat służby specjalne wywierały wpływ na środowisko dziennikarzy. Obecny na konferencji poseł Jacek Kurski dodał, że komisja, której chce PiS, jest odpowiedzią na "patologiczne zjawiska w polskich mediach i wokół nich" i powinna zbadać "przesłanki zainteresowania organów ścigania dziennikarzami".
W projekcie uchwały w sprawie powołania komisji podkreślono, że do zakresu jej działań należałoby m.in. "wyjaśnienie okoliczności inspirowania przez służby specjalne przekazów medialnych naruszających ład demokratyczny, ze szczególnym uwzględnieniem udziału niektórych mediów w sprawie tzw. inwigilacji prawicy, rozbijania legalnych stronnictw politycznych oraz odwołania" rządów: Jana Olszewskiego w 1992 r., Waldemara Pawlaka w 1995 roku, Józefa Oleksego na przełomie lat 1995/96 oraz tzw. sprawy Anny Jaruckiej w roku 2005. Jak napisano w uzasadnieniu, sprawa Jaruckiej miała na celu wyeliminowanie Włodzimierza Cimoszewicza z wyborów prezydenckich w 2005 r.
Komisja miałaby też zbadać zasadność i zgodność z prawem podejmowanych przez organa sprawiedliwości postępowań z udziałem dziennikarzy, zbadać procedury wpływania przez służby specjalne na środowisko dziennikarskie oraz werbowania agentury spośród dziennikarzy, ocenić "skalę i zasadność zwalniania dziennikarzy za poglądy polityczne przez wydawców i redaktorów naczelnych oraz stosowania świadomej dezinformacji".
Do zadań komisji należałoby też "sprawdzenie związków 'wielkiego biznesu', grup lobbingowych, jak również 'aferzystów' i przestępców ze źródłami finansowania mediów oraz ich wpływu na ukazujące się w mediach przekazy". Komisja miałaby też zbadać "zasadność wydatków spółek Skarbu Państwa na usługi doradcze, konsultingowe, firmy PR-owskie oraz kontrakty reklamowe i ocenić ich zgodność z interesem społecznym".
Jak powiedział Gosiewski, te wszystkie sprawy "wymagają pełnego wyjaśnienia po to, by zwiększyć dostęp społeczeństwa do rzetelnej informacji". W uzasadnieniu projektu napisano m.in., że na dziennikarzy wywierana jest nieustanna presja. "Właściciele mediów żądają od nich pełnej dyspozycyjności, graniczącej ze służalczością. Komisja winna zbadać wyrzucania z pracy dziennikarzy przez wydawców za poglądy oraz pozbawienie ich premii czy możliwości awansu" - czytamy. Projektodawcy, czytamy w uzasadnieniu, uważają, że "obywatele mają prawo znać źródła finansowania mediów, ich powiązania z biznesem, grupami nacisku i ośrodkami lobbingowymi". W związku z tym, komisja "prześwietli" sposoby i kanały finansowania mediów".
Gosiewski zapowiedział, że kwestia powołania komisji zostanie omówiona z partnerami paktu stabilizacyjnego (LPR i Samoobroną). Myślę, że deklaracje liderów LPR i Samoobrony szły w kierunku wyjaśnienia tych spraw - zaznaczył. Kurski podkreślił, że z komisji "nie ma co robić jednodniowego fajerwerku". Jak dodał, "chodzi o rzeczywistą ochronę polskiego świata dziennikarskiego przed bardzo zmasowanym atakiem i pokusą ze strony służb specjalnych". Według Gosiewskiego komisja będzie pracować około roku - połtora.
Nie wiadomo jeszcze, kto z ramienia PiS zasiądzie w ewentualnej komisji, która ma liczyć 9 członków. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji - powiedział Gosiewski. Kurski pytany, czy chciałby zasiąść w takiej komisji odparł: Jestem tak zdyscyplinowanym członkiem PiS, że co partia każe, to zrobię.
Szef klubu PiS wyraził nadzieję, że projekt uchwały w sprawie powołania proponowanej przez PiS komisji poprze PO. W środę Platforma podjęła decyzję o złożeniu wniosku o powołanie komisji śledczej w sprawie domniemanej inwigilacji dziennikarzy "Rzeczpospolitej" w 2001 r. W ocenie Kurskiego, różnica między projektem PiS a PO polega na tym, że Platforma "chce badać jedno drzewo, my chcemy badać cały las".
Gosiewski poinformował też, że jego ugrupowanie planuje także złożenie wniosku o powołanie innej komisji śledczej - "do zbadania nieprawidłowości wynikających z naruszeń prawa interesów Skarbu Państwa w procesie prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych związanych z działalnością Narodowych Funduszy Inwestycyjnych w ramach powszechnej prywatyzacji oraz skutków z tego tytułu dla Skarbu Państwa".