Program nuklearny Korei Płn. Chiny ostrzegają przed wzrostem potencjału atomowego sąsiada

Rośnie potencjał nuklearny Korei Północnej. Tym razem na alarm nie biją państwa Zachodu, a Chiny, które od lat pozostają w sojuszu z komunistami z Półwyspu Koreańskiego. Eksperci z Państwa Środka przedstawili niepokojące szacunki, dotyczące nuklearnego programu reżimu w Pjongjangu.

Kim Dzong Un podczas inspekcji wojsk
Źródło zdjęć: © AFP | KCNA/KNS
Adam Parfieniuk

Chińscy eksperci podzielili się swoimi analizami z amerykańskimi specjalistami w lutym tego roku na zamkniętym spotkaniu w Chińskim Instytucie Studiów Międzynarodowych, think tanku chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych. O sprawie dopiero teraz poinformował dziennik "The Wall Street Journal".

Zdaniem Chińczyków Korea Północna już teraz może posiadać 20 głowic nuklearnych oraz wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by do końca przyszłego roku skonstruować kolejne 20 sztuk. Do tej pory Pekin nigdy nie przedstawiał programu atomowego Pjongjangu w tak alarmistycznym tonie.

Siegfried Hecker, amerykański profesor Uniwersytetu Stanforda, który uczestniczył w spotkaniu z Chińczykami, wyjawił na łamach "WSJ", że według Chińczyków zdolność do wzbogacania uranu przez Koreę Północną jest dużo większa niż do tej pory sądzono. - Na podstawie ostatnio zebranych danych Chiny wierzą, że możliwości wzbogacania pozwalają na produkcję 8-10 bomb atomowych rocznie - mówił prof. Hecker w "WSJ".

Chińskie analizy są nawet bardziej niepokojące niż aktualne amerykańskie szacunki. Według nich Kim Dzong Un posiada w arsenałach od 10 do 16 głowic atomowych. Do tej pory eksperci z USA oceniali również, że tempo prac nad wzbogacaniem uranu jest wolniejsze.

Informacje o zintensyfikowaniem prac nad bronią jądrową w Korei Północnej zbiegły się z wcześniejszymi doniesieniami o nowych możliwościach jej przenoszenia. W tym miesiącu amerykańskich admirał William Gortney przekazał, że przedstawiciele resortu obrony USA sądzą, że reżim w Pjongjangu uzyskał możliwość instalowania głowic nuklearnych na międzykontynentalnych pociskach balistycznych KN-08. Takie rakiety teoretycznie mogłyby dosięgnąć Japonii i Australii. (czytaj więcej).

Chiny tradycyjnie są uznawane za najważniejszego i jedynego sojusznika Korei Północnej. Ponad 60 lat temu chińscy ochotnicy walczyli w wojnie koreańskiej, przyczyniając się do trwałego podziału Półwyspu Koreańskiego, a dziś inwestycje, wymiana handlowa i pomoc humanitarna sprawiają, że kolejne pokolenie komunistycznej dynastii utrzymuje się przy władzy. Od czasu objęcia rządów przez Xi Jinpinga w Chinach w 2012 roku stosunki Pekinu i Pjongjangu ulegają jednak stopniowemu pogorszeniu (czytaj więcej).

Zobacz również - Samolot Kim Dzong Una:

Wybrane dla Ciebie
"NATO stoi w obliczu zagrożeń". Minister z Finlandii ostrzega
"NATO stoi w obliczu zagrożeń". Minister z Finlandii ostrzega
Trump ukaże Hiszpanię? Chodzi o wydatki na wojsko
Trump ukaże Hiszpanię? Chodzi o wydatki na wojsko
Koniec futrzarskich hodowli? Projekt wraca do komisji w Sejmie
Koniec futrzarskich hodowli? Projekt wraca do komisji w Sejmie
Kiedy "mur antydronowy" zacznie działać? Media ujawniają
Kiedy "mur antydronowy" zacznie działać? Media ujawniają
Prezydent Syrii u Putina. AFP: Chce deportacji Baszara al-Asada
Prezydent Syrii u Putina. AFP: Chce deportacji Baszara al-Asada
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście
Posłanka PiS urodziła córkę. Pokazała zdjęcie
Posłanka PiS urodziła córkę. Pokazała zdjęcie
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Operacja przeciw Wenezueli. Trump wskazuje nowy cel
Operacja przeciw Wenezueli. Trump wskazuje nowy cel