Prognoza pogody. IMGW ostrzega. "Silne opady"

Potwierdzają się pogodowe doniesienia synoptyków sprzed kilku dni. Na Polskę dotarło ochłodzenie, a w kilku regionach Polski pojawił się ulewny deszcz.

Jak informuje IMGW, stan ten może utrzymać się jeszcze przez kilkanaście godzin. Według prognoz w niedzielę po południu wystąpi zachmurzenie umiarkowane i duże oraz przelotne opady deszczu. Z burzami musza się liczyć mieszkańcy Pomorza.

Ostrzeżenia IMGW 1. stopnia przed burzami obowiązują w niedzielę do godz. 22 na Pomorzu, Pomorzu Zachodnim oraz Warmii i Mazurach.

Z kolei nocne alerty pogodowe zostały wydane dla województw: podkarpackiego, małopolskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego oraz części Mazowsza i Podlasia.

- Od południowego zachodu i południa będzie wkraczała strefa opadów i tu też możliwe są w nocy burze. Opady mogą być silniejsze. Wydaliśmy ostrzeżenia o silnych opadach deszczu z burzami - tłumaczy w rozmowie z PAP Małgorzata Tomczuk, synoptyk z IMGW.

Na północy temperatura wieczorem będzie oscylować w okolicach 19-20 st. Na południowym wschodzie może być trochę cieplej, nawet do ok. 24 st. W rejonach, gdzie zapowiadane są burze, termometry wskażą ok. 17-18 st. W nocy natomiast temperatura w Polsce wyniesie od 11 do 17 st. Celsjusza.

Kolejny tydzień może przynieść do Polski trochę cieplejszego powietrza, jednak trudno mówić o fali upałów.

Na początku tygodnia możliwe jest umiarkowane zachmurzenie. Deszcze prognozowane są jedynie na północy i północnym wschodzie. W niektórych rejonach mogą pojawić się także słabe burze. Termometry w całej Polsce wskażą od 23 do 27 st. Celsjusza.

Pod koniec tygodnia może się ocieplić. "Nad Polską znajdzie się centrum wyżu, które przyniesie stabilne warunki pogodowe. (...) Najcieplej na wschodzie, południu i zachodzie do 24-26 st. Celsjusza" - przekazał synoptyk Arkadiusz Wójtowicz z fanipogody.pl.