PolskaProfesor podejrzany o kradzież starodruków zostanie w areszcie

Profesor podejrzany o kradzież starodruków zostanie w areszcie

Kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Stanisław S., podejrzany o kradzież cennych inkunabułów i starodruków z biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu.

Sąd Rejonowy w Sandomierzu przedłużył do 1 sierpnia areszt wobec Stanisława S. - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Artur Adamiec.

Zarzuty dla prof. Stanisława S. związane są ze śledztwem w sprawie kradzieży ksiąg z biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu, które prowadzi wydział do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Stanisławowi S. zarzucono kradzież inkunabułu wydanego w 1498 r. oraz dwóch starodruków z 1516 r. Księgi są warte, według wstępnych szacunków, nie mniej niż 50 tys. zł i są dobrami o szczególnym znaczeniu dla kultury narodowej. Ich wartość może okazać się wyższa.

Jak poinformowano w prokuraturze, Stanisław S. w trakcie przesłuchania przyznał się do kradzieży kolejnych 40 dzieł. Prokuratura zleciła biegłym dokonanie ich wyceny. Dopiero po oszacowaniu wartości skradzionych woluminów zarzuty wobec naukowca zostaną rozszerzone.

Obok Stanisława S. podejrzanymi w śledztwie są: dyrektor biblioteki ks. Marek R., podejrzany o wyłudzenie 22 tys. zł ministerialnej dotacji na renowację skradzionego inkunabułu, oraz konserwator zabytków Krystyna D., która wystawiła fakturę za niewykonaną renowację dzieła, poświadczając w ten sposób nieprawdę.

Podejrzanym jest także znany krakowski antykwariusz Janusz P., któremu zarzucono paserstwo, polegające na przyjęciu i udzieleniu pomocy Stanisławowi S. w sprzedaży trzech ksiąg skradzionych z seminarium, których wartość wstępnie oszacowano na 400 tys. zł. Wśród znalezionych w antykwariacie ksiąg znajdował się m.in. niezwykle cenny świecki inkunabuł z 1498 roku Bernardusa de Granollachsa. Jest to jeden z dwóch istniejących egzemplarzy tego dzieła na świecie; drugi egzemplarz znajduje się w Bibliotece Kongresu USA. Pozostałe dwie skradzione księgi, zabezpieczone w antykwariacie, to starodruki z XVI i XVII wieku.

Po ujawnieniu faktu kradzieży w bibliotece, liczącej ok. 20 tys. woluminów, zarządzono sprawdzanie księgozbioru. Ks. Marek R. został odwołany z funkcji dyrektora biblioteki przez kanclerza kurii diecezjalnej w Sandomierzu. Na mocy dekretu biskupa sandomierskiego na stanowisko dyrektora biblioteki powołana została inna osoba. Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego wystąpił do ministra edukacji i nauki o zwieszenie prof. Stanisława S. w obowiązkach.

Prof. Stanisław S. był ekspertem, który pracował z krakowską prokuraturą m.in. w śledztwie dotyczącym kradzieży inkunabułów i starodruków z Biblioteki Jagiellońskiej, stwierdzonej w 1999 r. Z Biblioteki Jagiellońskiej złodzieje wynieśli wtedy 59 inkunabułów i starodruków w 47 woluminach. Do tej pory do Polski wróciło 21 dzieł - 18 z Niemiec, trzy z Wielkiej Brytanii. Prof. Stanisław S. uczestniczył wraz z prokuratorami w niektórych podróżach, mających na celu identyfikację skradzionych dzieł i ich odbiór. Istotną pomoc okazywał wtedy także prokuraturze Janusz P.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)