Prof. Zoll o zaletach i wadach Konstytucji RP
Największą zaletą obowiązującej konstytucji
jest oparcie wolności obywatela na przepisie, który mówi o
przyrodzonej, niezbywalnej godności człowieka - uważa b. prezes
Trybunału Konstytucyjnego, były Rzecznik Praw Obywatelskich prof.
Andrzej Zoll.
30.03.2007 | aktual.: 30.03.2007 12:19
2 kwietnia minie 10 lat od uchwalenia Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
Zdaniem prof. Zolla, konstytucja - oprócz tego, że jest za długa - zawiera pewne regulacje, które niekoniecznie muszą się w niej znajdować, np. kwestie techniczne związane powoływaniem pewnych organów czy przepisy dotyczące działalności rządu czy Sejmu.
Ale jest to akt prawny, który ma bardzo wiele zalet. Na pierwszym miejscu postawiłbym uregulowanie kwestii związanych z prawami człowieka. Bardzo dobrym dla porządku prawnego jest oparcie praw i wolności na art. 30 konstytucji, przepisie, który mówi o przyrodzonej, niezbywalnej godności człowieka - powiedział Zoll.
Według tego artykułu "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych".
Prof. Zoll przypomniał, że dziś ten przepis jest przedmiotem dyskusji, czy ma być nowelizowany, czy nie. Moim zdaniem, nie ma wątpliwości, że zarówno ten artykuł, jak i art. 38 ("Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia") chroni już dzisiaj życie w pełnym zakresie- podkreślił.
Profesor uważa, że wyprowadzanie wolności i praw człowieka z przyrodzonej, niezbywalnej godności jest znacznie lepiej uregulowane w polskiej konstytucji niż np. w Karcie Praw Podstawowych czy w innych aktach prawa europejskiego.
Za dobre rozwiązanie uznał także zapisy dotyczące kwestii rozdzielenia państwa od Kościoła i kościołów w ogóle.
Za plus uznał to, że konstytucja gwarantuje stabilność rządu. Zgodnie z art. 158 Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera. Jeżeli uchwała została przyjęta przez Sejm, prezydent przyjmuje dymisję rządu i powołuje wybranego przez nowego premiera Rady Ministrów, a na jego wniosek pozostałych członków rządu.
To bardzo wielki plus, że nie mamy bez przerwy zmiany gabinetów, dowodów nieufności. To jest element stabilizacji, który w dużym stopniu zawdzięczamy konstytucji- podkreślił prof. Zoll.
Odniósł się także do art. 1 konstytucji, który mówi, że "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli".
Jego zdaniem, jest to mało zauważany zapis. Warto byłoby więcej o tym mówić. Jeszcze parę lat temu patrzyłem z większym optymizmem na kształtowanie się społeczeństwa obywatelskiego. Teraz to pojęcie w ogóle zniknęło z języka politycznego. PiS do budowy społeczeństwa obywatelskiego nie przywiązuje większej wagi. Uważam to za błąd - powiedział.
Wspominając czas przed uchwaleniem konstytucji, prof. Zoll powiedział, że pierwszy okres działalności Trybunału Konstytucyjnego między rokiem 1990-97 - "to było orzekanie w oparciu o właściwie jeden przepis dawnych przepisów konstytucyjnych" przewidujący, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym.
Z tego wyprowadzaliśmy w Trybunale Konstytucyjnym wiele zasad, np. dostępność do sądu, zakaz działania prawa wstecz, prawa obywatelskie. Wiele z tych zasad znalazło się właśnie w konstytucji -powiedział.
W opinii profesora, wielkie znaczenia dla ustroju państwa ma artykuł 7 konstytucji, który wyraża zasadę legalizmu. Zgodnie z nim, władza publiczna może działać tylko na podstawie prawa i w ramach prawa. To przepis niezmierne ważny, bo mówi, że prawo nie może być traktowane jako instrument do sprawowania władzy- zaznaczył.
Prof. Zoll podkreślił, że nie jest zwolennikiem zmiany konstytucji. Nie może być tak, że jak się zmieni opcja polityczna, o zmieniamy konstytucję - powiedział. Dodał, że przez ostatnie 17 lat, oprócz wielu praw, które nie były dobre i które trzeba wyeliminować, osiągnięto bardzo wiele i nie wolno przekreślać tego dorobku.
Jak zauważył, w wielu konstytucjach - nie bez powodu - jest zakaz zmiany konstytucji przez pewien czas. U nas tego nie ma. Na pewno bym nie chciał konstytucji przygotowanej przez PiS, bo jest to konstytucja, która w wielu wypadkach osłabia zasady demokratycznego państwa prawnego - zaznaczył.
Konstytucja to najważniejszy akt prawny (ustawa zasadnicza) Rzeczpospolitej Polskiej. Została uchwalona 2 kwietnia 1997 roku przez Zgromadzenie Narodowe, zatwierdzona w ogólnonarodowym referendum 25 maja 1997 roku. Weszła z życia 17 października 1997. Złożona jest z preambuły, 13 rozdziałów i 243 artykułów. Określa m.in. ustrój państwa, kompetencje rządu, prezydenta, parlamentu, prawa i obowiązki obywatela.