Trwa ładowanie...
30-09-2014 07:03

Prof. Jan Hartman chce dyskusji o związkach kazirodczych

Prof. Jan Hartman, szef Zakładu Filozofii i Bioetyki na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jagiellońskiego, a obecnie również polityk Twojego Ruchu Janusza Palikota na blogu portalu tygodnika "Polityka" zamieścił wpis, w którym ogłosił upadek "kazirodczego tabu". Deklarował w nim, że nie jest zwolennikiem legalizacji związków kazirodczych, ale "warto rozpocząć dyskusję na ten temat". Kontrowersyjny wpis został szybko usunięty. Od wypowiedzi Hartmana odciął się już Twój Ruch. Do sprawy odniósł się także Uniwersytet Jagielloński, który poza odcięciem się od wypowiedzi profesora, skierował jego sprawę do rzecznika dyscyplinarnego uczelni.

d3cvddw
d3cvddw

- To prywatne poglądy profesora. Zdaniem władz UJ ta wypowiedź godzi w godność wykonywanego zawodu nauczyciela akademickiego - powiedział Radiu Zet rzecznik UJ Adrian Ochalik. Już wcześniej od wypowiedzi Hartmana odcinał się szef TR Janusz Palikot.

Do wpisu prof. Hartmana w poniedziałek wieczorem w programie "Kropka nad i" odnieśli się Stefan Niesiołowski i Zbigniew Ziobro. - Kazirodztwo jest przestępstwem i to obrzydliwym - stwierdził poseł PO i dodał, że takie słowa nie powinny wychodzić od profesora etyki. Powinien on zmienić zawód - podkreślił. Zbigniew Ziobro stwierdził, że "tego, co mówi Jan Hartman, lepiej nie komentować". - Pomińmy to milczeniem, to będzie najlepszy komentarz - skwitował lider Solidarnej Polski.

Prof. Hartmana we wtorek rano skrytykowała też Anna Grodzka, do niedawna posłanka Twojego Ruchu, obecnie w partii Zielonych. - Niepotrzebnie wywołuje debatę na ten temat. Chciał jakoś zaistnieć – oceniła w audycji "Gość Radia Zet". Grodzka stwierdziła, że "instynkt naukowca wziął górę nad instynktem polityka", bowiem dyskusja na temat kazirodztwa jest dopuszczalna w przestrzeni akademickiej. - W ramach dysputy akademickiej warto dyskutować o wszystkim. Kazirodztwo rzeczywiście jest tabu, za którym stoją uproszczenia i stereotypy. Warto rozważać, jak te stereotypy działają, gdzie one nie mają związku z rzeczywistością. To jest dyskurs akademicki, który powinien pozostać na uczelni – mówiła. Grodzka dodała, że "nie sądzi, żeby profesor był głupcem, ale przekroczył ramy debaty publicznej".

"Upadek kazirodczego tabu?"

Wpis zatytułowany "Upadek kazirodczego tabu?" pojawił się na blogu prof. Hartmana prowadzonym w serwisie Polityka.pl w niedzielę po południu. Bioetyk napisał m.in. "być może piękna miłość brata i siostry jest czymś wyższym niż najwznioślejszy romans niespokrewnionych ze sobą ludzi", czym wywołał duże kontrowersje. Odniósł się do toczącej się w niemieckich mediach debaty nad częściową depenalizacją kazirodztwa wśród przyrodniego rodzeństwa.

d3cvddw

Niemiecka Rada Etyki, oficjalny organ doradczy Bundestagu, Bundesratu i niemieckiego rządu orzekła, że rząd powinien rozważyć zmianę prawa, tak by zalegalizować kazirodztwo. To postanowienie to efekt dyskusji, jaka rozgorzała na nowo po ogłoszeniu przez Europejski Trybunał Praw Człowieka wyroku w sprawie niemieckiego rodzeństwa Patricka S. i Susan K., żyjącego jak mąż z żoną.

Usunięty wpis

Redakcja "Polityki" tłumaczyła, że skasowała tekst prof. Hartmana "z powodu istotnie odmiennego poglądu", i jednocześnie zapowiedziała, że w najbliższym czasie opublikuje artykuł dziennikarski na temat związków kazirodczych.

Prof. Hartman po usunięciu wpisu zamieścił na blogu na portalu tygodnika w poniedziałek kolejny tekst zatytułowany "Palenie męskiej czarownicy". Przypomina w nim swoje wcześniejsze tezy i jeszcze raz stara się wytłumaczyć swoje poglądy.

"Złamano najsilniejsze tabu kulturowe"

"Jest czyms zadziwiajacym i symptomatycznym, ze w debacie publicznej w Niemczech, za sprawa Komitetu Etycznego dzialajacego przy rzadzie ferderalym, wszczeto dyskusje na temat zlagodzenia karalnosci za zwiazki kazirodcze. Oznacza to zlamanie nasilniejszego tabu kulturowego, jakie zna ludzkosc. Tabu to lamia jak dotychczas jedynie literaci i filmowcy, lecz w powaznej polityce temat pojawia sie po raz pierwszy" (pisownia oryginalna) - czytamy.

d3cvddw

Bioetyk zauważa, że "problem nie jest wydumany, bo związki kazirodcze między rodzeństwem są częste". Dodaje, że "argumenty stojące za karalnością związków kazirodczych mają naturę religijną (prawo naturalne) bądź eugeniczną (zwiększone ryzyko wad wrodzonych). W demokratycznym państwie prawa nie stanowi się prawa w oparciu o takie przesłanki".

Przypomina, że "zwolennicy depenalizacji też podnoszą swoje argumenty, np. wskazując, że miłość erotyczna między rodzeństwem może być bardzo piękna, a szkody psychiczne nie muszą być większe niż w wielu legalnych związkach", a skoro "tabu raz zostało złamane, nie da się już tego odwrócić". Dlatego "czeka nas dyskusja i warto ją podjąć".

"Nie jestem za legalizacją związków kazirodczych"

Prof. Hartman podkreśla, że nie jest za legalizacją związków kazirodczych, ale skoro "tabu raz zostało złamane, nie da się już tego odwrócić", dlatego "czeka nas dyskusja i warto ja podjąć".

d3cvddw

Według prof. Hartmana dyskusja jest lepsza od milczenia i udawania, że problem nie istnieje. Odnosząc się do reakcji na swój wpis stwierdza, że pokazuje ona, "jak bardzo jeszcze jesteśmy nieprzygotowani do racjonalnej debaty w tej materii".

"Debata toczy sie za to w Niemczech i wszystko, co na ten temat tu (i w usunietym wpisie) twierdze, latwo mozna w niej odnalezc. Tam jednak nie urzadza sie polowania na czarownice. Jeszcze dluga droga przed nami, prawda? I jeszcze jedno. Moj wpis nie ma absolutnie nic wspolnego z moja dzalalnoscia partyjna ani z programem Twojego Ruchu" - kończy prof. Hartman.

Źródło: hartman.blog.polityka.pl, TVN24, Radio Zet

d3cvddw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cvddw
Więcej tematów