Prof. Hołda: monitoring dla skazanych - tak, ale najpierw na próbę
Prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa, że dozór elektroniczny skazanych jest potrzebny, ale powinien on być instrumentem w rękach zawodowych kuratorów i najpierw powinno się go wypróbować w kilku okręgach, a nie od razu w całym kraju - tak jak to zrobili Niemcy.
31.10.2006 | aktual.: 31.10.2006 21:06
Trudno zaprzeczyć, że są argumenty, aby i w Polsce wprowadzić monitoring, tylko jest pytanie: czy to powinno być zastosowane w ramach kary pozbawienia wolności czy w ramach karny nieizolacyjnej, typu kar probacyjnych, typu warunkowego ograniczenie wolności czy też przedterminowego zwolnienia - powiedział prof. Hołda. Jego zdaniem elektroniczne monitorowanie byłoby użytecznym narzędziem w rękach kuratorów sądowych, którzy mają dozór nad skazanymi.
Innym problemem, jak podkreśla prof. Hołda, są koszty realizacji tego pomysłu, które jego zdaniem będą wysokie. Co więcej, można to stosować tylko wobec takich skazanych, którzy mają mieszkania i których rodzina się na to zgodzi - dodaje prof. Hołda.