Prof. Adam Rotfeld: Władimir Putin ma zasługi, za które należą mu się pomniki
- Prezydent Rosji ma na swoim koncie dwie zasługi, za które powinno postawić mu się pomniki: jeden na Ukrainie, drugi w Europie - powiedział w TVN24 prof. Adam Rotfeld. - Jak nikt inny skonsolidował społeczeństwo ukraińskie, a Europa potrafiła się zjednoczyć bardziej, niż sam Władimir Putin podejrzewał - ocenił były szef polskiej dyplomacji.
01.01.2015 | aktual.: 02.01.2015 00:04
- Nie sądziłem, że dojdzie do otwartej agresji w centrum Europy i że hasła prezydenta Rosji będą przyjmowane przez społeczeństwo rosyjskie jako coś naturalnego - powiedział prof. Rotfeld w TVN24. - Sądziłem, że to przerabialiśmy w latach 30. i do tego nie ma powrotu - dodał.
Według byłego szefa polskiej dyplomacji, Putin stara się przekonać Rosjan, że zagraża im niebezpieczeństwo ze strony NATO i USA, choć "Rosja nigdy nie miała bezpieczniejszych granic na zachodzie". - To jest ucieczka do przodu w wydaniu Putina. Ucieczka od problemów wewnętrznych, przez stwarzanie pozorów zewnętrznego zagrożenia - ocenił prof. Rotfeld.
Jego zdaniem, "prezydent Rosji ma na swoim koncie dwie zasługi, za które powinno postawić mu się pomniki: jeden na Ukrainie, drugi w Europie. Jak nikt inny skonsolidował społeczeństwo ukraińskie, a Europa potrafiła się zjednoczyć bardziej, niż sam Władimir Putin podejrzewał - podkreślił dyplomata.
- Rosja chce być mocarstwem globalnym - ocenił prof. Rotfeld. Jego zdaniem, nie należy nadmiernie Rosji naciskać, żeby nie stała się jeszcze niebezpieczniejszym "osaczonym niedźwiedziem".
Według dyplomaty, zmiana władzy w Rosji nie nadejdzie szybko. - Putin stworzył system bez alternatywy dla siebie. Nie ma co czekać na zmianę na Kremlu - powiedział były szef polskiej dyplomacji.
Źródło: TVN24