Prodi: Bronfman prosi o spotkanie
Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi opublikował list prezesa Światowego Kongresu Żydów Edgara Bronfmana z prośbą o spotkanie, żeby zażegnać spór, wywołany oskarżeniem Komisji o antysemityzm. Bronfman wyraził w liście "głębokie uznanie dla osoby i roli (Prodiego) jako przewodniczącego Komisji".
07.01.2004 21:40
Wcześniej Prodi powiedział na środowym posiedzeniu Komisji: "Powinniśmy potwierdzić nasze pragnienie, żeby jak najszybciej przywrócić owocną współpracę z organizacjami żydowskimi i na tej podstawie wznowić przygotowania do seminarium".
Chodzi o konferencję na temat antysemityzmu, którą Komisja chciała zwołać wspólnie z organizacjami żydowskimi na luty.
Przygotowania do niej wstrzymano po poniedziałkowej publikacji w dzienniku "Financial Times" listu Bronfmana i prezesa Europejskiego Kongresu Żydów Cobiego Benatoffa, którzy zarzucili Komisji Europejskiej antysemityzm.
Nawiązali oni do potępionego przez rząd Izraela i społeczność żydowską sondażu opinii publicznej, którego uczestnicy z państw członkowskich Unii uznali Izrael za kraj najbardziej zagrażający pokojowi światowemu. Sondaż zleciła Komisja Europejska.
Innym powodem niezadowolenia organizacji żydowskich było wstrzymanie publikacji raportu Europejskiego Centrum Monitoringu Rasizmu i Ksenofobii, zwracającego uwagę na udział przedstawicieli mniejszości muzułmańskich w ekscesach antysemickich w Europie.
Komisja wyraziła ubolewanie z powodu wyników sondażu. Ale stanowczo zaprzeczyła, jakoby podsuwała tendencyjne pytania do sondażu i jakoby usiłowała skłonić wspomniane centrum, żeby ocenzurowało raport lub opóźniało jego ogłoszenie.
Prodi powtórzył w środę, że był "zaskoczony i zaszokowany" listem w "FT". Przypomniał, że już w dniu publikacji wspomnianego sondażu na początku listopada spotkał się w Nowym Jorku z przedstawicielami Światowego Kongresu Żydów.
Zaproponował wtedy zorganizowanie w lutym konferencji, która "przedyskutuje problem antysemityzmu w szerszym kontekście tworzenia nowej i rozszerzonej Europy". Jego rozmówcy "zareagowali bardzo przychylnie".
Od tego czasu Prodi, jak sam wyliczył, odbył rozmowę telefoniczną z Benatoffem, opublikował pojednawczy artykuł w tygodniku "European Voice" i spotkał się 18 grudnia z przedstawicielami organizacji reprezentujących europejską społeczność żydowską.
Benatoff wydał we wtorek oświadczenie, w którym wyjaśnił, że opublikowany w poniedziałek list powstał przed 18 grudnia. Nazwał też Prodiego "przyjacielem, szczerze zmartwionym nawrotem antysemityzmu".
Prodi przytoczył też w środę listy z wyrazami poparcia od Konfederacji Rabinów Europejskich, Ligi Przeciw Zniesławieniom i Związku Włoskich Gmin Żydowskich.