Proces ws. tragicznej lawiny pod Rysami - oskarżony zeznaje
Sąd Okręgowy w Katowicach kontynuuje przesłuchanie Mirosława Sz., nauczyciela geografii i opiekuna wycieczki tyskich licealistów, z których ośmioro zginęło, gdy w 2003 roku pod Rysami porwała ich lawina. Po zakończeniu tego przesłuchania sąd ma rozpatrzyć wniosek Sz. o dobrowolne poddanie się karze.
To druga rozprawa powtórnego procesu w tej sprawie. Podczas pierwszej - 1 marca - obrońca Sz., mec. Marek Lesiak, zgłosił, że oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze. Przyznał się do zaniedbań, które w konsekwencji doprowadziły do tragedii. Nie przyznał się natomiast do "wyzwolenia lawiny".
W pierwszym procesie, w marcu ub. roku, nauczyciel nie przyznał się do jakiejkolwiek winy. Sąd skazał go wtedy na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. W listopadzie Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił ten wyrok.
Lawina, która 28 stycznia 2003 roku porwała pod Rysami wycieczkę Uczniowskiego Klubu Sportowego "Pion", działającego przy I LO w Tychach, zabiła 8 z 13 uczestników wycieczki. Czoło lawiny załamało lód na Czarnym Stawie i pogrzebało w nim większość ofiar. Poszukiwanie ciał trwało do 17 czerwca.