Proces ws. odpadów medycznych na działce b. inspektora środowiska
Proces w sprawie składowania niebezpiecznych
odpadów chemicznych i medycznych na działce rolnej w Narajtach
koło Szczytna (warmińsko-mazurskie rozpoczął się przed
sądem okręgowym w Olsztynie.
Na ławie oskarżonych zasiada 7 osób, wśród nich obywatel Węgier, który według prokuratury organizował cały proceder oraz były wojewódzki inspektor ochrony środowiska, który kupił działkę z odpadami.
Prokuratura zarzuca Istvanowi K. przewożenie i składowanie na 3,5 - hektarowej działce, na posesji oraz w budynkach gospodarczych odpadów poszpitalnych takich jak zużyte igły, ampułki, bandaże, leki, strzykawki. Stanowiły one zagrożenie dla środowiska a także mogły spowodować zagrożenie epidemiologiczne.
Istvan K. był właścicielem firmy, która odbierała ze szpitali na terenie całej Polski odpady medyczne i miała je utylizować. Odpady jednak zamiast być unieszkodliwiane trafiały na Mazury na działkę pod Szczytnem, gdzie były palone na powietrzu albo zakopywane w ziemi.
Według prokuratury na działce znaleziono 10 tys. metrów sześciennych odpadów poszpitalnych nie licząc już spalonych i zakopanych w ziemi.
Przed sądem odpowiada także były wojewódzki inspektor ochrony środowiska Sławomir R. Według śledczych kupił on działkę z niebezpiecznymi odpadami a także wydał wbrew prawu dokument nakazujący spółce komunalnej usunięcie niebezpiecznych odpadów z prywatnej posesji.
Na ławie oskarżonych zasiadają jeszcze kierowcy, którzy zwozili odpady pod Szczytno.
W środę w kolejnym dniu procesu, sąd przesłucha biegłego z zakresu ochrony środowiska.