PolskaProces Wąsacza przed Trybunałem Stanu w listopadzie

Proces Wąsacza przed Trybunałem Stanu w listopadzie

Proces b. ministra skarbu Emila Wąsacza
przed Trybunałem Stanu zacznie się nie wcześniej niż w listopadzie
- powiedział I Prezes Sądu Najwyższego Lech Gardocki,
przewodniczący Trybunałowi Stanu. Względy losowe opóźniły
rozpoczęcie tej sprawy.

18.09.2006 13:50

W lipcu ub. roku Sejm poprzedniej kadencji przyjął uchwałę o pociągnięciu Emila Wąsacza do odpowiedzialności konstytucyjnej. B. ministrowi rządu Jerzego Buzka stawiane są trzy zarzuty: nieprawidłowości w prywatyzacjach PZU, Domów Towarowych "Centrum" i Telekomunikacji Polskiej. Działo się to między październikiem 1997 r. a sierpniem 2000.

Oskarżycielami w procesie Wąsacza przed TS będą posłowie Edward Ośko (LPR) i Jan Bury (PSL). Wyłoniono też 5-osobowy skład orzekający. Proces miał się zacząć 9 czerwca, jednak sprawa spadła z wokandy po tym, jak 19 maja w wypadku samochodowym zginął wiceprzewodniczący TS Stanisław Owczarek, który miał przewodniczyć składowi w sprawie Wąsacza. Z kolei sam zrezygnował inny wiceprzewodniczący TS - Jan Olszewski, który został doradcą politycznym prezydenta RP.

Gardocki, który z urzędu jako prezes SN przewodniczy też Trybunałowi Stanu, powiedział w poniedziałek PAP, że wybrano już dwóch nowych zastępców przewodniczącego TS - są nimi Kazimierz Barczyk i Jarema Trzebiński.

Niebawem odbędzie się losowanie nowego przewodniczącego składu sędziowskiego spośród nowych wiceprzewodniczących. Wybrany zapozna się z aktami sprawy - jest ich kilkanaście tomów - i proces będzie mógł się rozpocząć- powiedział Gardocki.

Prezes SN poinformował, że Trybunał ma prawo w swym postępowaniu orzec pozbawienie biernego i czynnego prawa wyborczego, odebrać ordery i odznaczenia oraz zakazać sprawowania funkcji kierowniczych w administracji państwowej.

W opinii Gardockiego, w procesie Wąsacza przed TS może dojść do "praktycznych trudności". Gardocki obawia się, że postępowanie Trybunału mogłoby się opóźnić, gdyby sąd aresztował Wąsacza zatrzymanego do śledztwa gdańskiej prokuratury. Nie wiem, czy wtedy byłoby stosowne doprowadzanie oskarżonego przed Trybunał Stanu - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)