WAŻNE
TERAZ

Cud w Holandii. Polscy koszykarze przegrywali 21 pkt i wygrali!

Proces policjanta: strzelał do tygrysa, zabił lekarza

Policjant oskarżony o śmiertelny postrzał weterynarza podczas obławy na tygrysa nie przyznaje się do winy. W warszawskim sądzie rejonowym rozpoczął się w czwartek proces w sprawie zabójstwa lekarza weterynarii, który brał udział w obławie na zbiegłego z cyrku tygrysa.

Do tragedii doszło 14 marca 2000 r. Trzy tygrysy w niewyjaśnionych dotychczas okolicznościach wydostały się z klatek cyrku "Korona" na warszawskim Tarchominie. Dwa tygrysy schwytano od razu, trzeci wydostał się poza teren cyrku. Zwierzę krążyło po okolicy przez prawie dwie godziny. Na miejsce wysłano w radiowozach dwie załogi; wkrótce nadciągnęły posiłki. Jednocześnie, na własną rękę, obławę prowadziło kilkunastu pracowników cyrku.

Zeznający podczas śledztwa policjanci twierdzili, że szefowa cyrku, nie informując funkcjonariuszy, sprowadziła na teren obławy wyposażonego w broń pneumatyczną weterynarza Ryszarda K. Policjantom mówiła, że ich pomoc nie jest potrzebna.

Stacje telewizyjne pokazały potem, jak osaczone w lasku zwierzę wymyka się obławie. Tygrys przewrócił weterynarza i pobiegł dalej. Podnoszącego się 43-letniego mężczyznę trafiła w głowę kula, którą wystrzelił biegnący kilka metrów dalej policjant. Weterynarz zmarł w drodze do szpitala.

Na wniosek inspektoratu komendanta stołecznego policji wszczęto postępowania dyscyplinarne: wobec dowodzącego akcją komendanta komisariatu - za nieudolne kierowanie pościgiem; wobec dyżurnego komisariatu - za półtoragodzinną zwłokę w powiadomieniu pogotowia ratunkowego (podczas akcji nie było karetki) i wobec policjanta, który nieumyślnie śmiertelnie postrzelił weterynarza.

Dowodzący akcją został ukarany ostrzeżeniem. Naganą ukarano dyżurnego komisariatu, który zbyt późno powiadomił pogotowie. Przez trzy miesiące nie otrzymywał premii i nie mógł awansować.

Policjanta Krzysztofa S. prokuratura oskarżyła o przekroczenie uprawnień dotyczących użycia broni palnej - chodzi o to, że mężczyzna strzelał widząc, że w pobliżu zwierzęcia jest człowiek. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Śledztwo ustaliło, że strzelał nie tylko Krzysztof S. - łącznie wystrzelono 57 kul.(an, ck)

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze