Proces Miloszevicia wznowiony po pożarze
Slobodan Miloszević (AFP)
Przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze, po jednodniowej przerwie
spowodowanej niewielkim pożarem w kantynie budynku, będzie w środę
kontynuowany proces byłego dyktatora Jugosławii Slobodana Miloszevicia.
06.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Posiedzenie sądu rozpocznie się od konfrontacji byłego prezydenta Jugosławii z Albańczykiem Camilem Sabanim ze wsi Zegra. Ten nauczyciel z Kosowa zeznał wcześniej, że Serbowie siłą wyrzucili z domów prawie 20 tysięcy mieszkańców z jego i z okolicznych wsi. On sam uciekł do Macedonii. Po powrocie zastał swoją wieś niemal całkowicie spaloną.
Świadek dodał, że w prowincji nie było konfliktów pomiędzy albańską Wyzwoleńczą Armią Kosowa a siłami serbskimi.
Po posiedzeniu sądu zapowiedziano konferencję prasową prokurator generalnej trybunału Carli del Ponte i amerykańskiego ambasadora do spraw ścigania zbrodni wojennych Pierre-Richarda Prospera.
Prosper skrytykował niedawno prace haskiego trybunału. Uważa, że jest za drogi i pracuje nieefektywnie. Zaproponował, by sąd w Hadze zaprzestał działalności w 2007 roku.
Prokuratura oskarża Miloszevicia o wypędzenie z Kosowa ponad 800 tysięcy Albańczyków oraz o zbrodnie w Chorwacji i Bośni. W procesie Miloszevicia, który może potrwać dwa lata, ma zeznawać ponad 300 świadków.(ck)