Proces Korwin-Mikkego przeciwko Frasyniukowi musi poczekać
Proces wyborczy Janusza Korwin-Mikkego przeciwko Władysławowi Frasyniukowi (UW) i Jackowi Ossowskiemu będzie mógł rozpocząć się, gdy uprawomocni się wcześniejsza decyzja sądu o przeniesieniu rozprawy z Wrocławia do Warszawy. Procesu nie przyspieszyło nawet przemeldowanie się Korwin-Mikkego z Warszawy do Wrocławia.
W piątek Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił pozew Korwin-Mikkego przeciwko Frasyniukowi i Ossowskiemu. Uznał, że to warszawski sąd powinien rozpatrywać ten pozew, ponieważ Korwin-Mikke jest zameldowany w Warszawie.
Tuż po niekorzystnej dla siebie decyzji Korwin-Mikke przemeldował się z Warszawy do Wrocławia i jeszcze w piątek złożył dwa kolejne wnioski. W pierwszym domagał się umorzenia starego postępowania przeciwko Frasyniukowi i Ossowskiemu, w drugim zaś ponownie zażądał przeprosin od Frasyniuka i Ossowskiego. Ten drugi wniosek sąd również odrzucił.
Polityk nie może złożyć wniosku, dopóki decyzja sądu nie uprawomocni się - powiedziała Ewa Ręgorowicz, przewodnicząca wydziału I cywilnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Dodała, że decyzja sądu uprawomocni się w ciągu siedmiu dni. Po upływie tego czasu Korwin-Mikke mógłby złożyć nowy wniosek.
Szef UPR nie zamierza jednak czekać siedmiu dni i jeszcze w poniedziałek - jak zapewnił - złożył do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu zażalenie na odrzucenie przez sąd jego nowego wniosku. Sąd Apelacyjny będzie miał 24 godziny na rozpatrzenie apelacji.
Janusz Korwina-Mikke (Blok Senat 2001) domaga się od Władysława Frasyniuka i Jacka Ossowskiego (Blok Senat 2001) przeprosin w związku z apelem UW do PO o wycofanie kandydatury Korwin-Mikkego z listy Bloku Senat 2001. Pozwani, podpisani pod apelem, byli oburzeni słowami, które rzekomo miał wypowiedzieć Korwin-Mikke podczas wiecu wyborczego na wrocławskim Rynku, że "za Hitlera było lepiej".
Frasyniuk i Ossowski twierdzą, że w apelu powoływali się na artykuł z lokalnej gazety "Wieczór Wrocławia" zatytułowany Korwin-Mikke: Za Hitlera było lepiej. (mk)